paczula paczula
1672
BLOG

Co łączy "Starucha" z Frasyniukiem, a co dzieli

paczula paczula Polityka Obserwuj notkę 15
Czy Piotr Staruchowicz, były student ASP, obecnie kibol i osobisty więzień Donalda Tuska, o którym znowu zrobiło się głośno w związku z przygotowanym i przekazanym do sądu dętym aktem oskarżenia ma coś wspólnego z Władysławem Frasyniukiem, byłym kierowcą TIR-a, byłym szefem UW, częstym gościem i autorytetem prorządowych mediów?
 
Otóż ma - obaj Panowie nie przebierają w słowach i obaj są szybcy w rękach, z tym, że Frasyniuk w obu.  
 
Po pomeczowym incydencie, kiedy Piotr Staruchowicz w odpowiedzi na rzucony przez Jakuba Rzeźniczaka w stronę kibiców bluzg: „Chuj wam w dupę”, musnął dłonią jego policzek,  bardziej chcąc go przywołać do porządku niz uderzyć, na salonach zawrzało.
Z dnia na dzień pozbawiono „Starucha” praw i godności. Dla prorządowych mediów stał się bandytą, bandziorem, przestępcą  – czyli kimś wyjętym  spod prawa, za kim nikt się ujmie, bo jeśli to zrobi, to będzie znak, że sprzyja bandytom.
 
„Podczas meczu niezależnie jak piłkarze grają, my ich dopingujemy. Tak było też w tym meczu. A po meczu on przechodząc obok trybuny rzucił nam wiązankę. (...) Wszystko sobie z Jakubem wyjaśniliśmy.” –  wyjaśniał zdarzenie Staruchowicz.
 
Staruch przeprosił Rzeźniczaka, przeprosiny zostały przyjęte.  Gdzieś w necie krąży zdjęcie, jak po kolejnym meczu, Rzeźniczak podbiegł do Starucha i przybił „piątkę”.  Mimo to, media informowały, że prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie przeciwko Staruchowi.
 
 
 
Był rok 2002,  w siedzibie wrocławskiego oddziału TVP posłowie Stryjewski, Frasyniuk oraz poseł PSL Janusz Dobrosz byli gośćmi programu lokalnego oddziału TVP pt. "Moim zdaniem" poświęconego referendum UW w sprawie przystąpienia Polski do UE.  „Po programie, pan Stryjewski podszedł  do pana Frasyniuka. Doszło do błyskawicznej wymiany zdań, nie szczędzili sobie różnych słów i w trakcie tego pan Frasyniuk tak obustronnie, obiema otwartymi dłońmi, można powiedzieć, spoliczkował Antoniego Stryjewskiego”  – relacjonował  poseł Dobrosz (PSL). / link/
 
Mimo relacji świadków, Frasyniuk zaprzeczał, jakoby uderzył posła Stryjewskiego – "Gdybym uderzył posła Stryjewskiego, to leżałby teraz w szpitalu" –  ironizował szef UW, dodając: „To jest mało poważna postać, która mocno nagłaśnia, ale patrząc na jego wzrost, to raczej powinien się zwrócić do Rzecznika Praw Dziecka, żeby go wziął w obronę”.
Frasyniuk nie przeprosił Stryjewskiego, wręcz szydził ze swojej ofiary. Stryjewski złożył doniesienie  do prokuratury, która nie dopatrzywszy się znamion przestępstwa sprawę umorzyła.
 
 
 
Co mówi na ten temat prawo:.
 
Rozdział XXVII Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej
Art. 217. § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 3. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
 
 
 
Wyżej podałam fakty, a wnioski nich każdy sam sobie wyciągnie.
 
paczula
O mnie paczula

Tego w telewizji nie pokazali... ==================================================== "Ani najmądrzejsza konstytucja, ani najmędrsze nawet prawa nie zabezpieczą ludzkiej wolności i prawa, jeśli obyczaje ulegną powszechnej deprawacji" - Samuel Adams, jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych. ==================================================== "Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany – jako wróg wolności." - J.M.Rymkiewicz do A.Michnika

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka