Marcin K. Marcin K.
36
BLOG

Warzecha zszedł z barykady

Marcin K. Marcin K. Polityka Obserwuj notkę 5

No i stało się, redaktor, który przez cały okres swojej obecności w salonie chlubił się tym, iż siedzi na barykadzie w końcu z niej zszedł.  

Ma to dla niego wiele pozytywnych konsekwencji. Przede wszystkim przestanie obrywać od każdej ze stron i co ważniejsze przestanie obrywać najwięcej. Pierwsze objawy tego wspaniałego dla pana redaktora faktu już widać kilku notek na jego blogu. Oto został okrzyknięty "prawdziwym dziennikarzem", a nie tam jakimś marny najmita. Oprócz tego typu komentarzy pojawiają się również podziękowania za nawrócenie redaktora na właściwą, jedyną dobrą drogę.

I rzeczywiście w postawie pana Warzechy nastąpiło wielkie nawrócenie. Już w pierwszej swojej notce po katastrofie zaczął używać zwrotu "Pan Prezydent", no może to nie jest nic wielkiego, wyraz szacunku dla tragicznie zmarłego. Jednak już optowanie za pomysłem na Stadion Narodowy i gorące za nim optowanie to już większa zmiana.

Dziś otrzymaliśmy ciąg dalszy w ramach wejścia pana Warzechy na dobrą drogę, Po pierwsze potwierdzenie, że oto mamy wojnę oraz zapowiedź ogłoszenia manifestu. co ów manifest miałby zawierać? tego jeszcze nie wiadomo, ale pewnie nie długo wszyscy się dowiemy.

Trochę mnie smuci, że  jedne z niewielu obiektywnych dziennikarzy tak zdecydowanie opowiedział się po jednej ze stron. Bo któż teraz będzie siedział na barykadzie? 

Marcin K.
O mnie Marcin K.

...dziś stało się wczoraj a jutro staje się dziś...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka