Marek Siwiec Marek Siwiec
2994
BLOG

Na wyboistej drodze ku jedności lewicy

Marek Siwiec Marek Siwiec Polityka Obserwuj notkę 17

Jednoczenie lewicy stało się przedmiotem akcji poważnych polityków na czele z Aleksandrem Kwaśniewskim. Nikt nie mówi "nie", co wcale nie znaczy, że sprawa jest prosta. Sam proces doczekał się już barwnych analogii, spośród których najpopularniejsza stała się historia o starej pannie na wydaniu (SLD), młodym kawalerze (J. Palikot) i swatce (Aleksander Kwaśniewski). Nie działa mi to do końca na wyobraźnię, bo każdy wie, że w opisanej sytuacji ważny jest posag, a na ten temat źródła milczą.

Aby nie pozostać biernym, gdy dzieje się historia, dorzucę swoją analogię.

Dla mnie SLD to kobieta-modliszka. Fakt, że nie miała szczęścia w kilku związkach, ale tam, gdzie się jej udawało, rychło pożerała partnerów po zaspokojeniu własnej żądzy. Dziś skurczona, pozbawiona dawnego wigoru, waha się, czy szukać nowego związku, czy zabezpieczyć spokojną starość.

Inaczej Ruch Palikota. Jest nowy, pełen werwy, co budzi tzw. mieszane uczucia. Ma problemy z seksualnością – serce by chciało do liberałów, ale rozum i wyrachowanie pokazują, że interes jest na lewicy. Niedawno Warszawę odwiedził szef liberałów w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt i zachęcał Ruch Palikota, aby przyłączył się do dużej frakcji, która nie ma w swym składzie Polaków. Wiem, że zainteresowani są również Zieloni.

Nie ma więc łatwego życia ani jedna, ani druga strona. Dobrze, że na 1 Maja wystąpimy razem, bo jest aż pięć miesięcy, aby obie strony lepiej się poznały. Na razie liderom najlepiej idzie etykietowanie…

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka