Czy zastanawiali się Państwo, co jest cechą dystynktywną „niezależnego” prawicowca? Czasem mówią o sobie, że są skrajnie konserwatywni. Na czym polega ich „konserwatyzm”? Według mnie na wizji Polski Prawej i Sprawiedliwej. Według nich Kościół jest posiada moralno-twórczą rolę w społeczeństwie. Przejawia się to na przykład poprzez nauczanie religii w szkołach, która kształtuje moralność dzieci etc. Sądzą również, że Kościół, jako ostoja moralności popada w niełaskę, bo nie potrafią być "inteligentny" - dostosować się do zmian i przez to odwraca się plecami do "młodych”, którzy szukają sensu. Zostawieni sami sobie zaczynają żyć tak jak im wygodnie, bez zasad... Tak jakby spełniały się „prorocze” słowa Zygmunta Krasińskiego:
Przyjdą takie czasy, że będzie się popierać zepsucie obyczajów. Ze świętej religii uczyni się straszaka, aby obrzydzić ją wszystkim szlachetnym sercom. Podłość będzie nagradzana orderami lub zaszczytami. Lud ogłupiać będą wódką lub innymi elementami, elity szlifami i stanowiskami, a za głowę tych, co będą stawiać opór, wystawi się watahy, cenę, aby się rozprawić z nimi w stosownej chwili.
Ci „bogobojni” uważają, że z promocją homoseksualizmu, antyklerykalizmu i cywilizacji śmierci trzeba walczyć. Jeden z prawicowych Userów stwierdza: ·
Niszczyła nas już jedna zaraza ze wschodu. Nie pozwólmy by tak samo rozprzestrzeniła się zaraza zachodnia. To nasz kraj!. Jesteśmy jego nowym pokoleniem. Nie ściągajmy na siebie hańby w obliczu posiadania tak wielkich w naszej historii przodków - wobec Sobieskiego, do którego posłowie niemieccy przed bitwą wiedeńską padali na kolana ze słowami w ustach ''Ratuj królu, Niemce giną, wobec Mieszka, który wprowadził nas w krąg świata chrześcijańskiego czy wreszcie wobec Pileckiego czy też Jana Pawła II - polskiego papieża
Mówiąc krótko taka osoba, rzadko wypowiada się na tematy gospodarcze, kwestie, związane z życiem codziennym np. budowa obwodnicy. O ile o zagadnieniach ekonomiczno- gospodarczych można pogadać z korwinistami, to o samorządach chyba z żadnym prawusiem nie porozmawiam.
ONR-owska prawica tak naprawdę ma zerowe pojęcie o samorządach a to tam następuje rozwój kraju a nie w debatach o pedałach i życiu od spuszczenia się, tak, bo nie ma pojęcia ONR-owska młodzież o pracy w gminie powiecie tylko kosciol lesbijki in vitro. Gdyby tacy ludzie doszli do władzy, to kwestie środowisk LGBT na tyle zaprzątnęłyby ich głowy ,że sprawy jak rozwój regionalny w ogóle nie były poruszane.
Nie wyobrażam sobie rządów prawicowych filozofów, którzy dupie ma obwodnice swego miasta a interesuje go Watykan albo lesbijki a np. Mazurski Park Narodowy go nie obchodzi mimo ze bardziej decyduje o jego losie. No, bo to jest klasyczny model prawicowości ze ludzie zaprzątają głowę polityka historyczna, środowiskami LGBT, cywilizacja śmierci oraz dyskryminacja katolików... Do repertuaru doszedł bojkot Owsiaka. Jak widać czytanie Frondy niszczy zdrowie bardziej niż picie alkoholu bez akcyzy. Wykorzystywanie dziewiętnastowiecznej retoryki jest śmieszne. Warto przytoczyć fragment Kordiana, gdzie sam szatan wypowiada się na temat szaleńców, nazywających się patriotami:
Wiem o téj potrzebie...
Naród ginie, dlaczego? - Aby wieszcz narodu
Miał treść do poematu, a wieszcz rym odlewał,
Aby nieliczną iskrę ognia, pośród lodu,
Z pieśni wygrzebał anioł i w niebie zaśpiewał.
Widzisz, jak cenię wieszczów gromowładne plemię.
