maruti maruti
78
BLOG

Warszawa: To nie jest miasto dla ludzi!

maruti maruti Polityka Obserwuj notkę 26

 

Koncepcja nowego centrum miasta zmierza w kierunku dehumanizacji większej części przestrzeni publicznej miasta i nie spełnia oczekiwań, dotyczących budowy miasta dla ludzi. Nie wszystko w zaprezentowanym planie jest złe - cieszy fakt, że wieżowiec w Parku Świętokrzyskim nie jest już widziany (przynajmniej według relacji w stołecznej "Gazecie Wyborczej") jako niezbędny - niestety nadal pozostaje opcją. Całkiem ciekawe są tu pomysły na rewitalizację parku, cieszy pomysł na jego powiększenie i zwiększenie ilości ścieżek rowerowych. W całej tej koncepcji coś jednak zgrzyta...

Przede wszystkim nie widzę tu refleksji nad tym, jakiej przestrzeni publicznej chcemy. Postawiono na wieżowce, bo tylko one kojarzą się z nowoczesnością i postępem - to typowy, postkolonialny sposób myślenia. Dziwnym trafem takich wysokościowców nie uświadczy się w Helsinkach czy w Brukseli, a nikt nie zaprzecza, że są to miasta, w których przestrzeń służy mieszkankom i mieszkańcom dużo lepiej. Patrząc na wizualizację obłych wieżowców zastanawiam się, czy ktoś na poważnie zastanowił się chociażby nad potencjalnym zakorkowaniem centrum miasta - wierzyć mi się nie chce, że oto postawienie tego typu budynków nie będzie miało absolutnie żadnego wpływu na zwiększenie natężenia ruchu w centrum. Raczej nie poprawi to jakości życia kogoś, kto pracuje albo mieszka w okolicy.

Wieżowce pokazują jeszcze coś - nadal miejscy decydenci mają kompleks Pałacu Kultury i Nauki. Zaprezentowana dziś wizualizacja pokazuje, że nadal trudno jest niektórym pogodzić się z jego istnieniem. Zasłanianie symbolu miasta - symbolu trudnego, zarówno ze względów historycznych, jak i urbanistycznych - nie ma jednak sensu.

Żałuję, że miasto tak bardzo ceniące sobie własną historię nie może doczekać się odbudowania przedwojennej tkanki miejskiej. Zamiast spróbować odbudować chociażby częściowo układ ulic i spróbować na bazie tej siatki odbudować kamienice, na parterach których mogłyby znaleźć się księgarnie, restauracje i galerie sztuki, wolimy udawać, że jesteśmy Nowym Jorkiem. Nie możemy doczekać się odbudowy Pałacu Saskiego, a niedawny pomysł na wskrzeszenie ogrodów przy Zamku Królewskim zapewne też trafi do archiwum, jeśli nie znajdą się odpowiednie środki finansowe.

Warszawa po raz kolejny traci szansę na pogodzenie się z własną przeszłością i preferuje budowę przeszklonej powierzchni biurowej zamiast próbować odbudować renomę "Paryża Wschodu". Wielka szkoda. Miejmy nadzieję, że z tej koncepcji nie zniknie już Muzeum Sztuki Nowoczesnej, ścieżki rowerowe i odnowiony park. Cała reszta mojego entuzjazmu nie wzbudza.
 
Bartłomiej Kozek
maruti
O mnie maruti

"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka