25 grudnia 1991 Michaił Gorbaczow zrozumiał, że pozostał bezsilnym przywódcą Związku Radzieckiego, który w swoim składzie nie posiada już żadnej republiki związkowej. Polityka pierestrojki i głasności zamiast odbudować podstawy bytu ekonomicznego i gospodarczego Związku Sowieckiego wywołała lawinę, której już nikt nie był w stanie powstrzymać.
Nie widząc możliwości do dalszego działania przekazał urządzenie sterujące głowicami jądrowymi prezydentowi Rosji Borysowi Jelcynowi, który zaraz potem z kremlowskiego masztu opuścił czerwoną flagę z sierpem i młotem, zastepując ją trójkolorową: białą, niebieską i czerwoną.
W ten spokojny, cichy i śnieżny dzień Bożego Narodzenia, bez oddania żadnego strzału, bez zabitych i rannych, bez świadomości mieszkańców Moskwy, po 70 latach wszelkiego rodzaju wojen, ludobójstwa, kontrolowanych kryzysów i klęsk głodu, fałszowanych procesów, najprzeróżniejszych prowokacji i zamachów, zniewolenia, kolonizacji i okupacji całych narodów określanych mianem "wyzwoleń", Imperium Zła przestało istnieć.