master cv master cv
825
BLOG

Sudeckie abecadło (A)

master cv master cv Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Skojarzenie jedyne możliwe. Rozległe siodło w środkowej części stożkowatych Gór Suchych, gdzie zbiegają się trzy doliny i stojący na nim budynek schroniska Andrzejówka. Schronisko, jak to w Sudetach z reguły bywa, stanowi, brzydko mówiąc, spuściznę po Niemcach. Dawne Andreasbaude (od imienia inicjatora budowy obiektu) nieco tylko po ostatniej wojnie spolszczone. Otwarte w roku 1933 stanęło w nieco innym krajobrazie niż dzisiejszy. Po pierwsze, szczyt sąsiedniego Waligóry, najwyższy w całych Kamiennych Górach - 934 m n.p.m., dziś pokryty ciemnym świerkowym borem, stanowił ongiś dobry punkt widokowy. Po drugie, brak było wówczas nowotworu, który pochłonął pobliskie górskie zbocza,  to jest kamieniołomu melafiru przy drodze z Andrzejówki do Rybnicy Leśnej. Kamieniołom ten dosłownie przeżarł się na drugą stronę grzbietu Bukowca, co spowodowało m.in. konieczność przeznakowania czerwonego szlaku turystycznego z Sokołowska na Przełęcz Trzech Dolin. Także pędzące przez spokojną Rybnicę Leśną sielsko położoną wśród łąk, z których wyrastają wyspowe grzbiety Gór Kamiennych i Wałbrzyskich,  ciężarówki z urobkiem, nie przyczyniają się do polepszenia walorów krajobrazowych okolicy. A w aktualnych planach jest jeszcze otwarcie vis-a-vis wyrobiska kolejnego łomu na górze Klin, w tym możliwe zrycie znajdującej się w obrębie złoża, a opadającej ku Waligórze hali pod Klinem. Zatem chętnych do odwiedzenia rejonu  Andrzejówki zapraszam już dziś, bo jutro może być jeszcze gorzej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przełęcz Trzech Dolin ze schroniskiem Andrzejówka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Widok z Hali pod Klinem na Waligórę i Suchawę

Wracając do losów samego schroniska Andrzejówka to mimo późnego, jak na warunki sudeckie powstania, szybko zyskało sobie ono popularność, np. zimą 1936 roku gościła tu holenderska królowa Wilhelmina. Podczas wojny schronisko przeszło zwyczajowe losu koleje - najpierw zajęło je Hitlerjugend, a gdy front dotarł na Dolny Śląsk na początku 1945 roku - zorganizowano tu punkt obrony przeciwlotniczej. Ponad schronisko wyrastają malownicze stożki Waligóry i Suchawy, doskonale widoczne ze wspomnianej już hali pod Klinem. W tzw. pobliżu (2-4 km) znajduje się kilka ciekawych miejsc: ruiny zamków Radosno (por. www.tvscream.salon24.pl/129424,legendy-sudeckie-11-1-2) i Rogowiec, który do odnalezienia śladów Pańskiego Domu nad Karpaczem dzierżył palmę pierwszeństwa najwyżej położonego zamku w Polsce, urwisko Czerwonych Skałek pod Suchawą, podupadłe niestety uzdrowisko w Sokołowsku z jedyną w Sudetach cerkiewką i zabudową zdrojową - śladem minionej popularności, a także dwa drewniane kościółki (rzadkość na Dolnym Śląsku) w położonych u podnóży Gór Suchych wsiach - Rybnicy Leśnej i Grzmiącej. Szlaki turystyczne do powyższych miejsc rozchodzą się właśnie spod schroniska Andrzejówka, do którego zmotoryzowani mogą bez problemu (nie całkiem - uwaga na dziury! i odstrzał w łomie) dojechać od strony Wałbrzycha. Dla ambitnych polecam przejście do Andrzejówki np. od strony Mieroszowa, Unisławia Śląskiego czy Wałbrzycha, w wyniku którego można łatwo organoleptycznie stwierdzić, że lokalne góry mimo, iż bezwzględnie stosunkowo niskie należą do najbardziej upierdliwych w Sudetach jeśli chodzi o wysokości względne (weźmy przykładowo podejście z Rybnicy Małej na Rybnicki Grzbiet). Aha, spacerując po pobliskich lasach zaleca się ignorować miejscową ludność pozyskującą drewno z lasu niekoniecznie legalnie. Powinno to zapewnić bezpieczeństwo wędrówki.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kościół św. Jadwigi w Rybnicy Leśnej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kościół Matki Boskiej Śnieżnej w Grzmiącej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czerwone Skałki pod Suchawą

 

master cv
O mnie master cv

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości