Wklejam info na temat efektów wizyty Miedwiediew'a w Polsce. Artykuły pochodzą z serwisu pb.pl.
"...Rosnieft i Gazprom Nieft mogą wspólnie złożyć ofertę kupna Grupy Lotos
PAP
Puls Biznesu, pb.pl,07.12.2010 11:55
Dwa koncerny naftowe z Rosji, Rosnieft i Gazprom Nieft, mogą wspólnie złożyć ofertę kupna Grupy Lotos, którą rząd Polski chce sprywatyzować w 2011 roku - informują we wtorek rosyjskie media.
Powołują się one na ministra energetyki Rosji Siergieja Szmatko, który towarzyszył rosyjskiemu prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi podczas jego oficjalnej wizyty w Polsce. Zdaniem ministra, taka wspólna oferta Rosnieftu i Gazprom Nieftu wyglądałby logicznie. Szmatko zwrócił uwagę, że ten pierwszy koncern jest już dostawcą ropy dla Lotosu.
O zainteresowaniu koncernów z Rosji udziałem w prywatyzacji Grupy Lotos mówił w Warszawie prezydent Miedwiediew po poniedziałkowych rozmowach z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Cytowany przez dziennik "Kommiersant" prezes Gazpromu Aleksiej Miller, który także wchodził w skład delegacji towarzyszącej Miedwiediewowi, potwierdził, iż Gazprom Nieft jest zainteresowany kupnem tych aktywów.
Rosyjska gazeta zwraca uwagę, że wśród biznesmenów, którzy towarzyszyli prezydentowi Rosji, byli również szefowie dwóch innych rosyjskich koncernów naftowych - Łukoilu i TNK-BR, Wagit Alekpierow i Maksim Barski.
"Kommiersant" podaje, iż według Łukoilu nie oznacza to, że koncern znów przejawia zainteresowanie Lotosem. Z kolei TNK-BP oznajmił, iż "rozważa uczestnictwo w różnych projektach w sferze przetwórstwa, jednak nie jest gotowy wypowiadać się na temat tego konkretnego przetargu, ogłoszonego przez władze Polski, choć jest o nim poinformowany".
Analityk Artiom Konczin, którego opinię przytacza "Wremia Nowostiej", wyjaśnia, że wspólna oferta Rosnieftu i Gazprom Nieftu jest potrzebna, by uniknąć konfliktu. "Rosnieft już dostarcza surowiec do polskich rafinerii. Natomiast Gazprom Nieft potrzebuje mocy przetwórczych dla swojego szybko rosnącego wydobycia. Jeśli Grupa Lotos trafiłaby tylko w ręce spółki Gazpromu, to zakłady w Polsce zostałyby przestawione na jej ropę" - tłumaczy ekspert.
Dziennik "Wiedomosti" zwraca uwagę, że rafineria w Gdańsku jest usytuowana w bardzo korzystnym dla rosyjskich koncernów miejscu - surowiec można tam dostarczać rurociągiem Przyjaźń lub przez terminal portowy w Primorsku koło Petersburga.
Koncerny naftowe z Rosji od dawna próbują umocnić się na polskim rynku. W 2002 roku Lotosem interesował się Łukoil, jednak władze Polski zrezygnowały wtedy z prywatyzacji spółki.
30 października resort skarbu zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie kupna 53 proc. akcji Grupy Lotos. Zaproszenie skierował głównie do tych podmiotów, które prowadzą działalność w sektorze górnictwa ropy naftowej. Inwestorom, którzy zgłoszą zainteresowanie kupnem akcji Grupy Lotos, od 15 grudnia do 31 stycznia 2011 roku ma być udostępnione memorandum informacyjne. Inwestorzy, którzy odbiorą memorandum, będą mieli czas do 4 lutego 2011 roku na złożenie pisemnych ofert.
Minister skarbu ma rozpatrzyć odpowiedzi do 18 lutego 2011 roku. Sprzedaż akcji Grupy Lotos musi zatwierdzić rząd.
PKN Orlen: decyzja ws. Możejek możliwa w lutym
PAP
Puls Biznesu, pb.pl,07.12.2010 11:46
Decyzja w sprawie przyszłości rafinerii Orlenu w Możejkach może zapaść w lutym 2011 roku - powiedział PAP dyrektor wykonawczy ds. strategii i zarządzania projektami w PKN Orlen Andrzej Kozłowski.
"Najbardziej opóźnia nas +efekt grudnia+: zbliżają się święta i jest spowolnienie w biznesie, jest też trudno rozmawiać z potencjalnymi partnerami" - powiedział Kozłowski. "Dlatego ja bym raczej konserwatywnie przyjął, że (decyzja ws. Możejek - PAP) to będą pierwsze miesiące 2011 roku, mniej więcej luty przyszłego roku" - dodał.
Na początku listopada prezes PKN Orlen Jacka Krawiec powiedział dziennikarzom, że rekomendacja w sprawie przyszłości Orlen Lietuva będzie znana na przełomie 2010 i 2011 r. Jak ocenili wówczas litewscy eksperci na łamach dziennika gospodarczego "Verslo Żinios", polski koncern może uzyskać ze sprzedaży rafinerii w Możejkach ok. 1 mld dol., czyli ok. jedną trzecią sumy, którą zapłacił nabywając zakład.
W połowie sierpnia PKN Orlen poinformował, że międzynarodowy zespół doradców Banku Nomura zajmie się weryfikacją możliwości realizacji różnych scenariuszy, dotyczących przyszłości Orlen Lietuva - od utrzymania aktualnej sytuacji właścicielskiej i dalszej budowy wartości spółki po częściową lub całkowitą sprzedaż udziałów, należących do płockiego koncernu.
Na rentowność spółki wpływają problemy logistyczne. W 2006 roku rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do rafinerii w Możejkach, tłumacząc to awarią na odcinku ropociągu "Przyjaźń", którym rosyjska ropa płynęła do przejętej przez polski PKN Orlen rafinerii. W związku z tym, ropa do rafinerii Orlen Lietuva jest dostarczana tankowcami i koleją. Ponadto w 2008 roku państwowe Koleje Litewskie rozebrały, a obecnie zwlekają, z odbudową części torów na trasie umożliwiającej krótszy i tańszy transport paliw z rafinerii w Możejkach.
PKN Orlen kupił litewską rafinerię po 1,5-rocznych negocjacjach pod koniec 2006 roku. W rywalizacji o udziały w litewskiej rafinerii polska spółka pokonała m.in. rosyjsko-brytyjskie konsorcjum TNK-BP, rosyjsko-amerykańskie konsorcjum Łukoil-ConoccoPhilips oraz kazachski KazMunaiGaz.
PKN Orlen przejął kontrolny pakiet akcji litewskiej rafinerii Możejki w połowie grudnia 2006 r. Płocki koncern kupił od Yukos International UK B.V. za 1,49 mld USD 53,70 proc. litewskiej rafinerii, a od rządu Litwy - 30,66 proc. za ponad 852 mln USD. W uroczystym sfinalizowaniu transakcji z litewskim rządem brał udział ówczesny premier Jarosław Kaczyński.
W lutym br. prezes PKN Orlen Jacek Krawiec podkreślał, że zarząd spółki jeszcze w tym roku chce rozwiązać kwestię Możejek; nie wykluczył wówczas uzyskania w przyszłości partnera strategicznego dla rafinerii. Od wielu miesięcy media na Litwie i w Polsce spekulują na temat możliwości sprzedaży rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach, w tym partnerowi z Rosji...."
Apeluje o powołanie społecznego komitetu rzecznictwa polskiego interesu i jawne przeciwstawienie się temu haniebnemu procederowi.