Czwartego czerwca 1989 roku odbyły się pamiętne wybory, a już 12 czerwca (w moje urodziny) przyszłam do pierwszej w życiu pracy. Gdańska Agencja Informacyjna „Solidarności” została właśnie przeniesiona z mieszkania Joanny Wojciechowicz do Zarządu Regionu i zaczęła działać legalnie.
Nastał drugi karnawał „Solidarności”. Ludzie znowu uwierzyli, że się uda. Ich zapał był porywający. Do późnej nocy w budynku huczało. Tłumy ludzi. Narady, zebrania, dyskusje, niekiedy tak gorące, że istniała obawa o szyby dawnego klubu „Akwen”. (Jednak jakże inne od dzisiejszych politycznych sporów, nikt nikomu nie ubliżał, nikt nikogo nie obrażał). Było to miejsce dla osoby początkującej w dziennikarstwie wręcz wymarzone. GAI przygotowywała dla Radia Wolna Europa informacje dotyczące ogólnej sytuacji na Wybrzeżu. A związkowców informowała o tym, co się dzieje w zakładach pracy w regionie.
Całe wspomnienie Ewy Gronkiewicz na portalu historycznym Memento.