mesko mesko
2065
BLOG

Dlaczego Polska jest w ruinie

mesko mesko Gospodarka Obserwuj notkę 93

Zaraz po wyborach prezydenckich obserwowałem facebookowy profil lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Twórcy tego portalu (w tym mój dobry znajomy) kpili w najlepsze z diagnozy postawionej i głoszonej w kampanii przez nowowybranego Prezydenta Dudę, jakoby Polska znajdowała się w ruinie. Na dowód fałszywości poglądu A.Dudy i środowiska PiSu wklejali zdjęcia przedstwiające piękne wieżowce, autostrady i podobne piekne i pożyteczne rzeczy, zapierające dech w piersiach. Wszystko to piękne, gdyby nie jedno ale.

Rozsądny człowiek wie,że nie powinien wydawać więcej, niż zarabia,bo może to się skończyć katastrofą finansową, a w konsekwencji wizytą komornika i krachem życiowym w postaci stałego zameldowania "pod mostem".

Wyobraźmy sobie gospodarza, który dopiero co spłacił kredyt. Żeby go spłacić sprzedał najlepsze maszyny, większośc pola i niewiele mu dla zabezpieczenia nowego kredytu zostało. Postanowił sobie jednak wybudować piękny dom z basenem, kupić najnowszy model samochodu i w ogóle żyć na wysokim poziomie. Jakimś cudem dostał kredyt, którego zabezpieczeniem był budowany majątek. Jednym słowem jego zadłużenie wyniosło wartość domu z samochodem plus ogromne odsetki. Kredyt rozłożony na wiele lat, a że gospodarz nie najmłodszy to i pewnie nawet czasu, ewentualnego spłaty kredytu nie doczeka.

Dlaczego o tym piszę? Bo patrząc na tego gospodarza nikt rozsądny nie powie, że jego gospodarstwo to ruina. Wprost przeciwnie. Piękny wypasiony dom. Tyle tylko, że nikt nie patrzy w rachunek finansowy naszego Gospodarza. A tam już tak pięknie i bogato nie jest. Wystarczy lekka obsuwa, jakiś kłopot ze zdrowiem, strata dochodu i nasz Gospodarz leży i kwiczy. Przyjdzie wierzyciel i go zlicytuje.

Inny przykład. Któż z nas nie zna przysłowia: "zastaw się,a postaw się."? Któż z nas nie zna "biznesmenów",co to bujają się wypasionymi furami,a gdy przyjdzie zapłacić za towar lub usługę swoim kontrahentom, ci ostatni muszą prosić o własne pieniądze. Często przez kilka miesięcy, czy lat.

 

Długi zaciągnięte przez Gierka w latach 70-tych, w roku 1990 miały wartość nominalną 68,9 mld. dolarów. Licznik długu publicznego zainstalowany w Warszawie, z inicjatywy L.Balcerowicza, w grudniu 2015 roku pokazywał 1116 mld. złotych, czyli ok.370 mld.dolarów.

Długi Gierka spłaciliśmy nie tak dawno.Z tym, że mieliśmy zastaw w postaci majątku narodowego. Czym spłacimy bieżacy dług publiczny, skoro praktycznie jako naród nie mamy nic, poza armią i energetyką?

I to jest drogie lemingi obraz ruiny Polski. Nie zaś piekne budowle, których postawienie postęp technologiczny predzej, czy później i tak by wymusił.

 

mesko
O mnie mesko

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka