Fabryka zbrodni....
(...)
Potem braliśmy płaszcze, czapki. Trzeba było przykrywać ich, owijać im czymś głowy, żeby nie krwawili. Owijaliśmy od razu po rozstrzelaniu. Dwóch brało i kładło na nosze, dwóch stało na samochodzie, a dwóch wynosiło nosze. Braliśmy ich stamtąd i układaliśmy na samochodzie na przemian: jednego głową w jedną stronę, a drugiego w przeciwną. I tak stopniowo do brzegu ładowaliśmy około 25 do 30 osób.Potem tymi płaszczami, co zostawały, przykrywaliśmy ich na tych samochodach z wierzchu.
(...)
Czy może się to z czymś kojarzyć?
(...)
Wykonywanie tego zbrodniczego planu rozpoczęło się w tym obozie na wiosnę 1942 roku. Masowa akcja uśmiercania gazem rozpoczęła się najpierw w pierwszej komorze gazowej w obozie macierzystym. Potem, ze względu na łatwość odizolowania, akcję zagłady przeniesiono do dwóch prowizorycznych komór gazowych, które umieszczono w przebudowanych wiejskich chałupach (czerwony domek – od marca, i biały domek – od września – nazwy pochodziły od koloru cegieł i tynku). Ciała najpierw grzebano, później palono w specjalnych dołach spaleniskowych.
(...)
Więcej...
http://www.auschwitz.waw.pl/auschwitz-ii-birkenau/
(...)
Zwłoki ładowano na żelane wózki i przewożono kilkaset metrów dalej , gdzie zakopywano je w glębokich dołach ; po roku 1942 zaczęto palić zwłoki nowo zagazowanych na stosach.
Więcej...
http://obozy.blox.pl/2010/06/Auschwitz-metody-zaglady-masowej.html