Mezon Mezon
132
BLOG

Mali a sprawa polska

Mezon Mezon Polityka Obserwuj notkę 1

Niedziela rano. A oczy załzawione nie tyle od wczorajszego Grantsa, ile od ciągłego ich przecierania po lekturze powalającej notki Dyrektora PISM ( marcin.zaborowski.salon24.pl ) . Oto szef instytucji, z zacnymi personami w Radzie Instytutu, wyjaśnia polskiemu Lemingowi meandry śwatowej polityki, a szczególnie tej co to się rozgrywa u jej południowych bram. Czyni to dokładnie na jego poziomie, ku lepszej prcepcji. Tego właśnie potrzebuje wszechwieczny polski Leming, ten od Samosierry, Haiti, jak i ten od Iraku i Afganistanu.

Niemalże każde zdanie wywołuje we mnie rozbawienie, ale i przerażenie. I to uporczywe przecieranie oczu. Ze zdumienia. Pora na smakowite cytaty z Pana Dyrektora:

"Warszawa nie znajduje się w zasięgu rakiet terrorystów z Mali, którzy zapewne nie mają nawet pojęcia gdzie Polska leży"

Pierwsza część odkrywcza niezmiernie. Druga prostacka do bólu, a nawet gorzej. Tak Pan widzi terrorystów? Brudnych, tępych, z pianą nienawiści na ustach?  Zapewne większą mają wiedzę niż ta, która przebija z Pańskiej notatki. Panu zaś polecam moc mapek powszechnie dostępnych w sieci, by pojął Pan, iż sceną ostatnich wydarzeń jest nie państwo Mali, a cały praktycznie obszar zamieszkały przez plemiona Tuaregów (w tym głównie Algieria, Niger i Mali) . I to już od kilkudziesięciu lat!!! Najpierw przez Francuzów a potem przez operetkowych "władcuf' tych pseudoniezależnych pseudopaństewek , na sznureczkach Francuzów i Aravy (Mali i Niger). Chce Pan wspierać ciemiężonych od tak dawna Tuaregów, czy też proponuje Pan w ramach sojuszniczej lojalności (w tym wypadku lepiej by nazwać włażeniem w d.... bez mydła), rozjechanie ich czołgami. I to Pańskim zdaniem ma przynieść spokój w południowych bram Europy? A może inny ma Pan pomysł!! Ale nie każdego stać na pomysł.

"....jako kraj aspirujący do roli wiodącego w kształtowaniu europejskiej polityki bezpieczeństwa, nie możemy pozwolić sobie na obojętność wobec wyzwania, jakie stoi przed południem Europy......"

Pierwsza część jak zwykle zabawna, druga zaś wymaga krótkiego dokształtu: Bardziej na południe od Europy niż Mali to leżą gorejące państwa-wulkany, takie jak: Tunezja, Egipt, Libia i Algieria (uśpiona).  Tu jest pole do popisu!!! W Pańskiej zaś logice to i Kongo by się znalazło i Burkina Faso zapewne też.
 
 
"Jeśli Mali lub inne państwo w regionie staną się Afganistanem, jeśli chaos będzie się szerzyć w rejonie Sahelu i w Afryce Północnej to wcześniej czy później cała UE będzie zagrożona, włącznie z Polską"

Proponuję czytelnikom zabawę: Wstaw w zaznaczone miejsca dowolne znane Państwo, rejon ,wyspę tak, aby uzyskać najśmieszniejszy efekt.
Na przykład: "Jeśli Czechy staną się Słowacją, jeśli chaos będzie się szerzyć w państwie Duńskim i na wyspach Tonga, to wcześniej czy później całe Mazowsze będzie zagrożone, włącznie z Warszawą"

PS. Gdyby nie obawa, że za tak pojmowaną w polskim interesie polityką zagraniczną pójdą konkretne działania militarne - tekst bym olał. Gdyby nie to, że w Radzie Naukowej instytutu ( http://www.pism.pl/instytut/rada ) znajdują się tak wpływowe osoby - tekst bym olał.

PS. Niecierpliwie  czekam na kolejny artykuł Pana Dyrektora, może o tym, jak wspierać terrorystów (pod płaszczykiem wspierania demokratycznego powstania) w Syrii w celu obrony południowo-wschodniej flanki Europy, by okazać solidarność europejską jako kraju aspirujący do roli wiodącego w kształtowaniu europejskiej polityki bezpieczeństwa.

PS. Gdyby nie szerząca się moda na usuwanie niewygodnych komentarzy dopisał bym się na stronie Autora.

Mezon
O mnie Mezon

Mogę odcinać kupony i włóczyć się po dżungli Borneo, wspinać się na niedostępne szczyty Andów, żeglować po oceanach, nurkować w jaskiniach, zasypiać na pustyniach. Ale to łatwizna. Prawdziwy horror z solidną domieszką adrenaliny przeżywam tu, w miejscu zwanym Polską. (Kupony też odcinam)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka