Badania Eurostatu wskazują, iz samotność dotyka aż 43% Polek. Srednia dla całej pełnoletniej popuacji Polski to 20%. Kobiet, które nie znajdują i niełatwo znajdą trawałych partnerów (takich, którzy chcą i mogą współtworzyć środowisko do narodzin i wychwania dzieci) dotyczy w podobnym stopniu całej Europy. Problem nadreprezantywność kobiet w gronie osób samotnych nie jest ich wyborem. Tylko ok 10% kobiet w wieku do 50 lat deklaruje samotność jako świadomie wybraną drogę życiową.
O ile najliczebniejsze społeczności są monogamiczne, to jednak trzy czwarte kultur plemiennych jest poligamicznych.
Walka o usankcjonowanie prawne poligamii to wielkie wyzwanie dla naszej cywilizacji. To również szansa dla wyjścia z kryzysu demograficznego.
Dla polskiego kołtuna, również tego przefarbowanego, kryjącego się za tarczą pdeudolewicowości i postępowości, związek partnerski to usankcjonowany prawem związek cywilny dwóch osób dowolnej płci. Tylko dwóch. WHY?
Dla przypomnienia:
poligynia, wielożeństwo to związek jednego mężczyzny z wieloma kobietami,
poliandria, wielomęstwo to związek jednej kobiety z wieloma mężczyznami
multigamia to związek kilku kobiet z kilkoma mężczyznami.