Po wystrychnięciu na dudka przez Putina, Obama dostał kolejnego klapsa. A szykuje mu Putin kolejne. W Syrii i nie tylko.
Prezydent Brazylii Dilma Rousseff, następczyni prezydenta Luli, odwołała planowane spotkanie z Obamą. Oskarża jego administrację o szpiegostwo gospodarcze prowadzone na szkodę państwowego, największego w Ameryce Łacińskiej przedsiębiorstwa Petrobras i o inne szwindelki . Obama przepraszał wielokrotnie, ale za cicho. Zapowiedziała organizację niezależnej sieci internetowej, wolnej od ucha Wielkiego Brata. Zaprasza do tej gry wszystkie kraje Ameryki Łacińskiej, a ponadto planuje podłączenie kablem podmorskim Europy. Potrzebuje na to od 3 do 4 lat.
Jej poprzednik, Luis Inacio Lula da Silva, w odpowiedzi na asymetryczne relacje wizowe z USA, wprowadził obowiązek wizowy dla obywateli USA. A tu nad Wiłą, Odrą. Bałtykiem i Tatrami, polityczne szczyle co jakiś czas popisuję się swoim serwilizmem moskiewsko-brukselskim.
Ciężkie chmury zbierają się nad Barrackiem Hussainem Obamą, co najlepiej wyrazili ostatnio szefowie Izraela, zwątpiwszy w sponsora zza Oceanu: Zapowiedzieli rozwalenie Syrii a zaraz potem, po uzupełnieniu zapasów paliwa, Iran.
PS. Oczekiwany Samotny Wilk, którego nadajście wyczekiwano od dawna właśnie objawił się. Jego znaczenie dla losów świata niepodważalne. To Edward Snowden. Czy E. Snowden dostanie pokojową nagrodę Nobla?
Więcej tu: http://www.theguardian.com/world/dilma-rousseff