Było miodzio, nie ma mocnych, będzie następny łoskot na wysyPiSku.
Czy Antoni Macierewicz kłamał? Z programu Tomasza Sekielskiego wnioskuję, że podawane przez jednego z prezesów PiS informacje są nieprawdziwe, ale czy to możliwe, że najwiekszy lustrator, penetrator i autorytet niepokalaności, za którego działalność już setki tysięcy złotych odszkodowań płacimy, może tak w w biały dzień z uśmiechem na ustach łgać do kamery i wodę z mózgu ludziom robić?
Najbardziej podobała mi się konkluzja Red. Sekielskiego, jeśli się misiaczku bierzesz za lustrację, to uważaj jak sam zostaniesz zlustrowany. Tym miłym akcentem dobrej i spokojnej nocy wszystkim niepokalanym lustrotorom pisowskim życzę.