Svistaq Svistaq
235
BLOG

Choroba filipińska u muzułmanów

Svistaq Svistaq Kultura Obserwuj notkę 2

W zasadzie u Kwaśniewskiego po staremu. Dolegająca już od kilku (nastu?) lat choroba filipińska nie odpuszcza i ciągle utrudnia życie temu wybitnemu Polakowi, można wręcz rzec - mężowi stanu. Wiążąc się z Palikotem jak ktoś trafnie ujął stworzyli wręcz encyklopedyczny związek producenta i konsumenta. Europa 40% (oficjalnie zwana Europą + ) to w gruncie rzeczy ostatnia deska ratunku - dla Kwacha oraz cyrku Palikota. 

Problemy z egzotyczną dolegliwością byłej już głowy państwa zaczęły się bardzo dawno. Nasilały się z reguły przy ważnych uroczystościach państowych, np: podczas uroczystości w lesie katyńskim. Jednak infekcja jest rzeczą ludzką i chwile słabości, na przykład w postaci chwiania się nad grobami polskich oficerów mogą zdarzyć się każdemu, nawet prezydentowi. Również w hotelu, po całym dniu ciężkiej PRACY człowiek może podupaść na zdrowiu. Jej rozwój następuje na tyle szybko, że pojawiają się omdlenia i z pomocą musi przyjść straż przyboczna. A, że choroba może być zaraźliwa to i cierpią niewinni duchowni (Pozdrawiam z tego miejsca bp. Głodzia). 

Choroba chyba zmusiła prezydenta do odpoczynku. Ale ile może tak wybitna postać patrzeć z boku jak nasz kraj podupada? Zasadniczo do momentu w którym pojawi się konkretna oferta. No i mieliśmy zawiązanie aliansu dwukrotnej głowy państwa ze słynnym producentem specyfików leczących wspomnianą już chorobę filipińską. Może pan Olek liczył na jakieś profity? Może stanie się przy okazji twarzą reklamową jakiegoś medykamentu? Bo i w fabryce leków ciężko. Specyfiki na homofobię, antysemityzm i nietolerancję przestały działać. Słynny lek "antifashol" w gruncie rzeczy okazał się zwykłym placebo a wypuszczenie na krajowy rynek syropu na aborcję i maści eutanazyjnej okazało się niemożliwe. Obroty spadają a karawana musi jechać dalej. Angaż słynnej gwiazdy bez wątpienia pomoże utrzymać pułap, przynajmniej na jakiś czas.

Ze słów nasz bohater przeszedł do działania. Uświadomił Polakom, że są idiotami, bezmógzgami i ogólnie głupi. A przy tym zgrabnie zareklamował nowy produkt z linii PalikotPharmacy leczący objawy nietolerancji - Muslimoloscorbin. Lek wielofunkcyjny. Oprócz wspomnianej nietolerancji pomaga zwalczać problem ludności. Coś jak leki na płodność. Oto pan Kwaśniewski wszem i wobec ogłosił Polakom, że jedyną alternatywą dla naszego kraju są... muzułmanie. Tak więc otwierać granice, budować im domy, zapraszać i składać wypowiedzenia, a będzie nam żyło się lepiej.

Podsumowanie na poważnie. Nie wiem w jakim stanie pisał te wypociny Kwaśniewski, ale wątpie by człowiek (nawet związany z lewicą) tworzył je na trzeźwo. Rozwiązaniem problemów demograficzynych są imigranci? Czy przypadkiem jakaś zabłąkana butelka po samogonie nie spowodowała chwilowych problemów z myśleniem? Multikulturowa, multireligijna Europa już jest. Tylko to cholerne multi działa jak gangrena i zżera Stary Kontynent od środka. Ostatni akapit rozbawił mnie do łez:

"Oni muszą zaakceptować reguły gry. Oni muszą zaakceptować reguły państw, do których trafiają. Od języka poczynając, poprzez prawo, także niektóre zwyczaje. Ale to nie ma być asymilacja, to nie ma być stanie się identycznymi jak my. My powinniśmy szanować ich różnorodność, odrębność. Oni powinni szanować prawa kraju do którego przyjeżdżają. "

Teraz już nie mam pewności, że przed opublikowaniem tego wpisu poszła jedna lub dwie butelki. Liczy pan, że po przyjeździe będą ustawiać się w kolejce do pana żony, by ta uczyła ich jeść beze łyżką? Czy nasz szanowny pan prezydent nie zauważył w amoku, że muzułmanie jednak nie chcą akceptować reguł.  Mało tego, chcą dyktować swoje i mają w głębokim poważaniu zdanie Europejczyków? Języka umieją tyle, żeby w urzędzie załatwić zasiłek, prawo mają swoje - szariat a zwyczaje już nam zaszczepili - mordobicie za jedzenie kanapki z szynką. Chce pan więcej? Polecam wyjazd do Londyny, Paryża lub najlepiej Marsylii. Zachód szanował ich różnorodność do tego stopnia, że obecnie musi się do niej dostosować, żeby nie dostać przysłowiowego "gonga". I żeby nie było zdziwienia, kiedy zostanie pan ukamienowany, przez muslimów. Bo jakby pan nie wiedział - to grozi w Koranie za spożywanie alkoholu. No to siup w ten głupi dziób. Na zdrowie, póki jeszcze można. 

Svistaq
O mnie Svistaq

https://twitter.com/SwietlinskiMike

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura