michflud michflud
412
BLOG

Ani jednej więcej

michflud michflud Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Przez wiele miast Polski przeszły w mijającym tygodniu protesty przeciwko ograniczeniu prawa do aborcji. Impulsem była śmierć młodej kobiety w szpitalu w Nowym Targu. Wszyscy mogliśmy zobaczyć pokaz polityki, robionej na trumnach przez liczne grono działaczy naszej niepowtarzalnej opozycji.

      Po raz kolejny większość ugrupowań opozycyjnych, które nie mają żadnego programu, próbuje wykorzystać dramat śmierci do uzyskania kolejnych punktów wyborczych. Uporządkujmy fakty - w szpitalu zmarła 33-letnia kobieta po powikłaniach, do jakich doszło po poronieniu dziecka. Tyle wiemy, bo przecież ani rozgrzani dziennikarze TVN i GW, ani tym bardziej wykrzykujący z pianą na ustach posłowie nie mają pojęcia co znajduje się w dokumentacji medycznej. No chyba że potrafią tak na odległość, telepatycznie zapoznać się z dokumentami. Patrząc na rozszerzone źrenice posła Sławomira Nitrasa i jego narkotyczny bełkot, może rzeczywiście niektórzy z nich mają takie zdolności :) Problem w tym, że dla większości mediów, jak i polityków fakty już od dawna nie mają znaczenia. Najważniejsze jest jedynie to, by pokonać PiS - nieważne jakimi metodami, nieważne ile wiader pomyj się wyleje, liczy się tylko ten jeden, jedyny cel. Wytoczono solidne armaty; usłużni dziennikarze nie kryjący się z poparciem dla PO i działający od lat w jej sztabie wyborczym (dla niepoznaki nazwali się TVN) oraz wielu innych grzmią od wielu dni, jak biedne kobiety są ciemiężone przez ciemny kler i wrednych polityków, którzy mordują kobiety przez zmiany w prawie. Słyszymy festiwal wzburzonych lesbijek i gejów spod znaku Adamiak i Biedronia, którzy boją się mieć dzieci, bo przecież oni chcą żyć, a tu PiS chce ich zamordować. Wreszcie na ulicach mogliśmy zobaczyć wykształcone elity z wielkich miast, które w kulturalny sposób jak np: "jeb.. PiS" albo "wypierd...." albo "zaj...klechy", dawały upust swojemu zbulwersowaniu aktami mordowania niewinnych kobiet. 

      Obserwując te medialne popłuczyny należy sobie powiedzieć, że jak się nie ma żadnego programu politycznego, żadnego programu wyborczego, jak się ciągle sepleni o braku demokracji i kapuje na własny kraj do kolegów z UE, to przecież co za problem wykorzystać dramat śmierci i rodzinną tragedię, by złapać jeszcze parę punktów w sondażach. Tymczasem cała ta akcja to wyjątkowe i prymitywne kłamstwo, wyprodukowane przy pomocy medialnych klakierów, gotowych do każdej podłości pod płaszczykiem walki o demokrację i wolnych mediów. Przepisy zarówno ustawy o planowaniu rodziny i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, jak i ustawy o zawodzie lekarza, nie uległy zmianie w zakresie obowiązku ratowania życia kobiety nie tylko od wyroku TK z 2020 r., ale i wiele lat wcześniej. Ale nie przeszkadza to sączyć jadu prymitywnego kłamstwa, byle tylko spróbować przekonać, że władza morduje, nie chce ratować życia kobiet. Pojawia się pytanie, ile granic jeszcze zostanie przekroczonych w tym zbydlęceniu? Ile jeszcze bredni wyprodukują medialne przybudówki PO i Lewicy, by wmówić społeczeństwu jaki to katotalibski reżim rządzi w naszym kraju... Zastanawiam się, co trzeba mieć w głowie, jak bardzo trzeba mieć zdezelowane klepki, by na trumnach ofiar prawdopodobnych błędów lekarskich tworzyć polityczny i medialny przekaz. Najśmieszniejsze jest to, że przecież to opozycyjna strona tak wiele mówi o uczciwości, szacunku dla demokracji, o wolności mediów... Pięknie brzmiąca teoria, a na co dzień hektolitry szamba, wylewające się z medialnego ścieku TVN, GW i im podobnych, śmierdzących fekaliami kłamstw. Prawda się nie liczy, tylko chęć pomocy swoim za każdą cenę. 

      Śmierć każdego człowieka w niewyjaśnionych okolicznościach wymaga wyjaśnień i sprawdzenia oraz ewentualnego surowego ukarania winnych. Ale to do zaczadzonych głów wielu polityków oraz ich dziennikarskich kumpli zupełnie nie dociera. Jest trup, trzeba go wykorzystać. Potencjalni pacjenci psychiatrii, obłąkani wyłącznie celami politycznymi, nie biorą pod uwagę konsekwencji swoich działań. Po co w niechęci do posiadania dzieci szukać prawdziwych przyczyn, jak wygodnictwo, niedojrzałość emocjonalna, pseudoekologizm, wymyślane coraz to nowe odmiany płci i kolejne nieistniejące zaburzenia, jak można wszystko zrzucić na rząd i Kościół. Prostactwo zawsze ma łatwe odpowiedzi, a że poziom wykształcenia szczególnie młodych jest na niższym poziomie niż dno Wisły w letnią suszę, to i motłoch dziennikarsko-polityczny na dużo łatwiej sprzedawać swój przeterminowany towar. 

michflud
O mnie michflud

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo