Marek Migalski Marek Migalski
393
BLOG

Paradowska i Maziarski: kelnerzy w mordowni Palikota

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 166

 

Jakiś czarny dzień nam nastał. Czarny dzień polskiej żurnalistyki. Poważni, wydawać by się mogło, publicyści dali dzisiaj przykład….no właśnie – czego? Głupoty? Chamstwa? Bezmyślności? Stronniczości?

Najpierw w tokfm Wojciech Maziarski powiedział, że ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego „legitymizują” Palikota. Naprawdę? Co w wypowiedziach prezesa mojej partii uzasadnia naigrywanie się z Przemysława Gosiewskiego? Co legitymizuje określenie „gówno wybiło” jako ocenę słów Kaczyńskiego i Brudzińskiego? Co usprawiedliwia insynuacje o libacji w pałacu prezydenckim w przeddzień wyprawy do Smoleńska? Co tłumaczy żądanie zbadania ciała Lecha Kaczyńskiego na okoliczność obecności w jego krwi alkoholu? Które słowa, panie redaktorze Maziarski? Można prosić o konkrety? Szukanie fałszywej równowagi prowadzi na tego typu intelektulane manowce. Co, tak bardzo przestraszyliście się dzisiejszego artykułu w swoim piśmie, że od razu trzeba było to zrównoważyć takim porównywaniem?

Jeszcze dalej posunęła się Janina Paradowska? Bardzo rozśmieszył ją wpis Palikota o żywym Gosiewskim na peronie we Włoszczowej. Co więcej, zaczęła nawet, w charakterystyczny dla siebie przyciężki sposób, kontynuować metaforę posła z Lublina. Nadziała się jednak na kontrę Piotra Zaremby. Jak przeczytałem na portalu „Polityce.pl” potraktował on panią Janinę sceną z Monthy Pythona. No i jak tylko królowa – matka naszej publicystyki przeczyta ów wpis (polecam), to chyba przejdzie jej sposobność do krotochwil. Bo metafora Zaremby jest zaiste zabójcza! A mnie przypomniał się koniec tamtej, opisywanej przez publicystę „Polska The Times”, sceny – z miętowym listkiem. Kto zna, ten wie, o czym mówię – pytanie tylko, co będzie w życiu pani Janiny, pana Wojciecha i pana Janusza owym listkiem przepełniającym, że się tak wyrażę, czarę …. goryczy. No i już sposobię się na miłą perspektywę oglądania obojga publicystów w … jakby tu powiedzieć – zawartościach  Janusza  Palikota. Chociaż nie, nie doczekam tego – oni wszak wiedzą, że ten polityk PO wymiotuje tylko na tych, których pani Janina i pan Wojciech jedynie opluwają.   

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka