Jeszcze wczoraj spienione mordki z oczyma mieniącymi się nadzieją...
Dziś... Dziś ogłosili że kolejna porażka to zwycięstwo...
Nie rozumiecie?
Zapytajcie!
Po prostu! Każdy kolejny kop od Polaków...
Każde kolejne głosowanie, przegrane z kretesem to zwycięstwo!
Mimo koalicjantów z Januszem Palikotem na czele :))
Tak tak, to ten antychryst od gumowych siusiaków!
No ale czy on sie różni od Pani Kurwikowej?
Notka bez zachęty do dyskusji, bo o czym gadać z Eskami etc...?
Wygrali po raz kolejny:))
Ale nie tłumaczcie tego swoim dzieciom, bo możecie usłyszeć słowa...
Mama (Tata)? Czy ty jesteś normalna(y)?