Mirnal Mirnal
33
BLOG

Czy skazańcy mają prawo publikować?

Mirnal Mirnal Rozmaitości Obserwuj notkę 2

    Coraz częściej więźniowie mają dostęp do internetu. Nie wszyscy skazani prawomocnymi wyrokami przebywają w klasycznych miejscach odosobnienia. Niektórzy skazani za morderstwo, oszustwo, zdradę po pewnym czasie zostają uznani za niewinnych (pomyłki sądowe). Czy zgodnie z konstytucjami rozmaitych państw, tacy napiętnowani ludzie mają prawo do zamieszczania swoich protestów, rozważań, przemyśleń w mediach, w szczególności w internecie, zwłaszcza na portalach społecznościowych? Czy im tego nie wolno czynić?
         Pewien obywatel został pomyłkowo skazany (prawomocnym wyrokiem) przez polski sąd i kiedy zamieścił parę artykułów wyjaśniających sprawę, to strona pozywająca (sfałszowała komentarz na znanym portalu, pomówiła o posiadanie paru kont, zachowywała się niegodnie - nie jak przystało na akademickiego nauczyciela) przesyłała skany wyroku do adminów i niektórzy z nich kasowali artykuły, zawiadamiając autora, że właśnie otrzymano kopię wyroku, zatem z tego powodu nastąpi zdjęcie tekstu...
         Ostatnio świat poznał wstrząsająca prawdę - amerykański więzień, odbywający wieloletnią karę za morderstwo, został uniewinniony i budżet wypłaci mu 8 milionów dolarów odszkodowania za niesłuszne pozbawienie wolności.
         Czy nasze portale są przygotowane na takie wydarzenie? Powstaje pytanie prawne - "Czy skazanie obywatela pozbawia go możliwości zamieszczania artykułów dotyczących jego sądowych problemów?" (np. został skazany za zabójstwo, ale twierdzi, że jest niewinny i chce opisać swoją historię). Ma prawo, czy nie ma prawa do edytowania swoich tekstów na naszych portalach? Czy wynika to wprost z regulaminów, czy jest to swobodna interpretacja dokonana przez niektórych adminów? Okazuje się, że część z nich jest przekonana, że skazańcy nie mają prawa pisywać w internecie. Zatem - czy przesłanie do admina informacji, że zapadł wyrok (prawomocny lub jeszcze nieprawomocny) lub że sprawa jest na wokandzie, jest podstawą do całkowitego ocenzurowania tekstów, czyli do ich nieopublikowania? A może w takich przypadkach admini powinni pod artykułem dołączać treść wyroku lub informację o toczącym się procesie?
         Niektóre portalowe regulaminy zabraniają publikowania tekstów osób naznaczonych przez Temidę - czy jest to zgodne z Konstytucją 1997? Czy portal, którego admin spowodował skasowanie felietonu, powinien zgodzić się na jego ponowną publikację dopiero po zmianie wyroku (po paru latach), czy wcześniej, choćby po zapoznaniu się z argumentami niniejszego artykułu?
         Na kanwie dramatycznych wydarzeń sprzed lat, powstał film pt. "Dług". Rozgorzała ogólnopolska dyskusja nt. dopuszczalności czynu bohatera filmu i odstąpienia od jego sądzenia według najsurowszych procedur. W realu więzień został ułaskawiony przez Prezydenta RP, jednak przebywał w odosobnieniu 10 lat. Wówczas nie było tak rozbudowanej internetowej sieci, jak dzisiaj, lecz pytanie jest aktualne - czy mógłby na portalach wyjaśniać swój punkt widzenia, broniąc swojej postawy? A teraz może zamieszczać swoje felietony na portalach - przecież wyrok nie został anulowany. A wspomniany Amerykanin - czy mógłby pisywać (jeszcze przed uniewinnieniem, czyli przez wiele lat) na naszych portalach o swej niewinności? Czy jednak zostałby skreślony przez admina (na podstawie regulaminu albo jego widzimisię)? Czy byłby prześladowany przez pewne grono osób przekonanych o jego winie? Przecież za każdym razem, przy każdej okazji, przy każdym jego artykule, entuzjaści (w tym fanatycy) przestrzegania prawa, przywoływaliby go do respektowania prawomocnego wyroku! Czy po latach by go przeprosili? Czy admin zamieściłby archiwalne już teksty po unieważnieniu pierwotnego prawomocnego wyroku?    

Temat jest ciekawy i zostanie przekazany naszej Temidzie oraz Rzecznikowi Praw Obywatelskich.

Mirnal
O mnie Mirnal

przyjazny wobec wszystkich sympatycznych ludzi, krytyczny wobec wielu zjawisk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości