Michał Jaworski Michał Jaworski
520
BLOG

Zamachów ci u nas dostatek

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Notka w dokładnie  143 miesięcznicę katastrofy smoleńskiej.

Gdyby ogłoszone mniej lub bardziej oficjalnie przez zespól Macierewicza, podkomisję Macierewicza, dysydentów z tej podkomisji oraz uczonych z konferencji smoleńskich sposoby  wykonania zamachu na poległe nad  Smoleńskiem pisowskie ofiary rozróżniać po szczegółach to tych sposobów byłoby więcej niż miesięcznic. Ma to tę dodatnią dla ich rodzin, że uwalnia ich od kłopotliwego zapamiętywania szczegółów wspólnego, bohaterskiego polegnięcia oraz daje moralny handicap nad wierzącymi w oficjalne ustalenia przez nikogo normalnego nie podważone - w tym, co najważniejsze,  przez sojuszników Polski w NATO i UE.


Byli członkowie podkomisji smoleńskiej Macierewicza Dąbrowski&CO sugerują, iż podkomisja przerobiła na wrak bliżniaczego tupolewa aby ukryć zamontowanie w czasie remontu w Samarze układu zamachowego w ABSU (autopilocie).
Być może nieświadomie uprawdopodobnia to sam Macierewicz, bowiem według jego koncepcji upowszechnianej po agresji Rosji na Ukrainę, tupolew został strącony pociskiem więc zniszczenie dowodów w postaci układu zamachowego zamontowanego dla pewności również w drugim tupolewie leżało w jego interesie. Wprawdzie koncepcja układu zamachowego zainstalowanego logicznie nie trzyma się kupy bowiem instalator-zamachowiec zainstalowałby wybuch tak aby skasował ślady układu zamachowego tymczasem awionika zachowała się w przyzwoitym stanie ale dla pisowskich odbiorców ważniejsza jest sama mowa o kolejnym sposobie wykonania zamachu niż jej sens, gdyż to mowa oddala widmo pogodzenia się z faktem, iż bliscy polegli w tragicznej i bezsensownej, bo nie miała prawa się zdarzyć, katastrofie.

Macierewicz robi to, do czego od początku był wyznaczony, od początku z entuzjazmem podchodził i czego nikt nie odważa się przerwać.
image
Jakąkolwiek realną pozycję na obecnie w PiS Macierewicz, formalnie mówi to w imieniu państwa polskiego ponieważ formalnie w jego rękach jest przegłosowany w sierpniu ubiegłego roku i oczekujący na publikację raport.

Tyle formalnie ponieważ faktycznie pisowcy od początku dzielili się na odczuwających wraz z innymi traumę po katastrofie oraz cynicznie ich wykorzystujących. Jarosław Kaczyński - skądinąd brat ofiary katastrofy - wiedział, w czyje ręce oddać sprawę katastrofy aby zmaksymalizować polityczne zyski więc czasem nie potrafił ukryć rozbawienia sposobem, w jaki Macierewicz to rozgrywa.


Łajzowatość opozycji oraz fatalny dla innych - tym razem dla Ukraińców - los Kaczyńskiemu sprzyja. Nie chodzi o to, żeby on poniósł osobiste konsekwencje ale niestety wiele wyborów politycznych podporządkowanych było i jest potrzebie do ukrycia jego kłamstw smoleńskich i za to wszyscy płacimy.

  

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka