Michał Jaworski Michał Jaworski
362
BLOG

Duda nie da 3 miliardów Łopińskiemu !

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 43

Pomiędzy karpikiem a indykiem trawiliśmy z pozoru niestrawne informacje, że prezydent Duda zawetował przyznanie telewizji Łopińskiego sporej kwoty, bo skoro przyznawał telewizji Kurskiego i Matyszkiewicza, to jakiegoś moralnego przewrotu wewnętrznego niestrawnego dla obserwatora zewnętrznego  musiał Duda doznać.

Ale Nie ma się czemu dziwić -  skoro Duda z państwowej telewizji mógł się dowiedzieć,  że zaprzysięgając 13 grudnia Tuska wcielił się w rolę Breżniewa, który kilkadziesiąt lat wcześniej zatwierdził dyktaturę Jaruzelskiego. No i Duda oddał losy naszego kraju w ręce niemieckiego agenta  co nawet Breżniewowi - mimo kiepskiego już zdrowia - się nie zdarzyło i jak jego poprzednicy - oddawał w ręce swoich.. 

Tak więc Łopiński - prezes telewizji polskiej na wychodźstwie nie dostanie kasy - teoretycznie naszej kasy i ewentualnie tylko może mu coś wydrukować Glapa.

Zanim dowiedzieliśmy się, że telewizja ma swojego prezesa na wychodźstwie, zdarzenia można było interpretować na dwa inne sposoby poza tymi dwoma przedstawionymi przez rząd - ze Duda zabrał pieniądze nauczycielom i budżetówce oraz opozycję - że nie dał pieniędzy na zdobytą w sposób przypominający zdobycie Mariupola twierdzę prawdziwych polaków, z których najdzielniejsi -   jak obrońcy Azowstalu - jeszcze sie bronią...

Pierwszy to. ze obecny rząd rękami Dudy po prostu chce odchudzić telewizję, która liczbą  kanałów na głowę bije BBC.

Drugi to, że co do odchudzenia i zarazem zmiany oblicza na bardziej publiczne Duda dogadał się z Tuskiem a veto odgrywa rolę narysowanej na płocie waginy, na która rzucili się  napaleni pisowcy a z której zapewne nic się nie urodzi.

Czytelnik raczy zauważyć, że trzy moje interpretacje veta nie są sprzeczne, każda kolejna może zawierać się w poprzedniej a jej przyjęcie zależy od stopnia, w jakim naszą krajowa politykę już postrzegamy jako partię szachów, w której skoczka lub gońca można przeciwnikowi wsadzić w oko lub inną wrążliwą część organizmu, co mogłoby być śmieszne  a w jakim jako spór, od którego jeszcze coś w naszym życiu zależy.

Którąkolwiek by nie przyjąć jest pewne i coraz bardziej widoczne, że PiS na utratę władzy był nieprzygotowany w takim stopniu, że z niczym nie umie sobie poradzić a myśli, że nie będzie miał mediów w których Pegasus to koń ze skrzydłami a mgłę w Smoleńsku postawił Putin go paralizują.

Z ostatniej chwili - pisowcy właśnie zauważyli, że Łopiński ogłosił się  prezesem telewizji na mocy decyzji zebrania organu, które to zebranie sam zwołał na dzień po decyzji  i wykombinowali legendę miejską "107 minut".

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka