Jak od dzisiaj wiadomo, obaj skazani równocześnie mają stawić się w zakładach karnych oraz w pałacu prezydenckim. Jak wpadną na cwany pomysł, to stawią się u prezydenta z kilkoma zmianami odzieży - poza zimowymi również wiosenno-jesiennymi oraz letnimi i tam zostaną do czasu, aż ułaskawi ich kolejny prezydent.
Duda napisze do organizacji międzynarodowych, że ukrywa w swoim pałacu więźniów politycznych, co wobec jego wcześniejszych wystąpień zdziwi tylko tych nielicznych, którzy z ekstrawagancjami Dudy jeszcze się nie zetknęli.
Rzeczywisty problem pojawi się dopiero, kiedy obaj skazani będą wezwani przed komisję w sprawie Pegasusa. W tym kontekście doradzałbym Dudzie ukrywanie faktu ukrywanie skazanych. W ten sposób ulżyłby ich losowi, ale nie zostałby obrońcą wartości patriotycznych - według niektórych - uosabianych przez tych dwóch osobników.