Michał Jaworski Michał Jaworski
183
BLOG

Od zamachu smoleńskiego do więźniów politycznych.

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 9

PiS Kaczyńskiego doszedł do władzy na micie zamachu smoleńskiego. Mit zdechł a ostatnie oznaki jego życia były obserwowane w okolicach upublicznienia raportu NIAR. Niby Kaczyński jeszcze w wakacje powiedział o zamachu ale chyba ktoś z dobrym do niego dostępem wytłumaczył mu, że podkomisja Macierewicza to naukowy (i moralny, ale tym się raczej nie przejął) trup.

Gdyby PiS utrzymał władzę to skupiłby się na wygaszaniu mitu zamachowego i usuwaniu w cień Macierewicza a Kamiński i Wąsik robiliby nadal to, co umieją a czym zajmiemy się w innym akapicie. Jednakże nie wygrał, w PiSie  wiadomo, że mit smoleński uda się podtrzymać tyłko w niewielkim fragmencie - tym dotyczącym mitu Lecha Kaczyńskiego jako jedynego prawdziwie polskiego prezydenta, wizjonera  a wcześniej przywódcy Solidarności. To jednak jest dla elektoratu za mało zogniskowane, nie da się sprowadzić dlo jednego legendarnego zdarzenia jakim był zamach. Poza tym prawo do  nieboszczyka brata prezesa PiS zaczął sobie przywłaszczać Duda, występując oficjalnie pod jego portretem - tak jakby Polska nie miała godła - skądinąd wpisanego w konstytucję. Złośliwi mogliby zacząć mówić, ze Duda tym postawił się na pozycji prezydenta kaczystanu a nie całej Polski.

Tak więc PiS Kaczyńskiego stanął wobec konieczności wykreowanie nowego jednoczącego mitu. Póki co, może się  wydawać, że  Kamiński i Wąsik spadli Kaczyńskiemu z nieba. Jeden ma za sobą przeszłość opozycjonisty, obaj walczyli z Lepperem, który ulubieńcem mainstreamowych mediów nie był, tylko, że te same media słusznie widzą w Lepperze ofiarę prześladowań, bo tu nawet o prowokacji nie można mówić. Poza tym to dopiero początek story o Kamińskim, Wąsiku i Ziobrze* bowiem za chwilę pojawią się efekty komisji pegasusowej. PiS Kaczyńskiego nie ma innego wyjścia niż wywołać taki zamęt, żeby nikt nic nie wiedział, zwłaszcza,  że wyciszenie po stronie PiS mitu zamachowego nie kończy tematu smoleńskiego. Kończyłoby, gdyby nie to, że przez trzynaście lat ludzie z kręgu Macierewicza - przebierając się za ekspertów - głupio i ordynarnie kłamali, demolując przy tym spory fragment polskiego wojska i polskiej nauki. 

O Dudzie nie wiem, co myśleć bo najbliższe są mi dwie przeciwstawne interpretacje.  Według pierwszej kolejnymi posunięciami Duda stara się ograć zwycięską władzę tylko mu odwrotnie wychodzi, a według drugiej zwyczajnie i po prostu bierze na PiS odwet za lata upokorzeń. Z vetem ustawy okołobudżetowej wyszło mu tak, że dał pretekst do postawienia mediów w stan likwidacji, z Kamińskim i Wąsikiem tak, że dzięki niemu najpierw policja wiedziała gdzie szukać skazanych a potem dzięki temu, ze nie skorzystał z prawa łaski skazani są osadzeni a Bodnar wcześniej czy później napisze opinie - przypuszczam, iż neutralną o Wąsiku a negatywną o Kamińskim - obie obszernie i bardzo dobrze uzasadnione. Bodnar wcale też nie musi stosować jednakowych rozstrzygnięć przy zarządzaniu przerwy  w odbywaniu kary. Dudzie nie wyszło przerzucenie odpowiedzialności na Bodnara a nie wyjdzie jeszcze bardziej  kiedy pojawią się głosy rzeczywistych więźniów politycznych z czasów  PRL, a tacy jeszcze żyją i zapewne nie życzą sobie zrównywania ich przeżyć z losem przestępców. Zaś na poniedziałek rano zaprosił Barskiego, ocalając go przed tym, że futryna w jego byłym już biurze rzuci się na niego. W ramach niedzielnych przygotowań do poniedziałku Dudzie pomyliło się, bo to nie Kamiński i Wąsik byli działaczami chłopskimi ale ich ofiara Andrzej Lepper. 

Mimo tego sądzę, że po jakimś czasie ci panowie powinni zostać ułaskawieni. Powód jest jeden - byli częścią systemu, który tak działał. Gdyby wtedy "zrób z nim coś" było skierowane do ministra zdrowia, ten położyłby AL pod respiratorem z wiadomego importu, gdyby do komendanta policji, ten strzeliłby do AL z granatnika a Kamiński i Wąsik umieli tylko organizować prowokacje na polityczne płotki więc z AL już im nie wyszło.


-----------------
* Zobaczymy co będzie, kiedy panu Zbyszkowi przyjdzie stanąć przed komisją pegasusową, w szczególności - czy potrzebny będzie tłumacz albańskiego do odczytania L4.


Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka