fircyk fircyk
352
BLOG

Woda politycznego tsunami się zbiera, ale potem spływa

fircyk fircyk Polityka Obserwuj notkę 5

              Na konferencji prasowej Bronisław Komorowski komentując ostatnie doniesienia "Rzeczpospolitej", apelował o głębsze zastanowienie dziennikarzy przed publikacją materiałów takich, jak omawiany tekst "rzepy". Prezydent mówił o "jednym artykule opartym o błędnie zrozumiane przesłanki", który "powoduje polityczne tsunami". Zwrócił on także uwagę, że sama gazeta wycofała się z podanych doniesień.

           Mówiąc łagodnie, głowa państwa nie mówi całej prawdy. Sam autor tekstu - Cezary Gmyz - nie wycofuje się ze swoich teorii powołując się na "cztery wiarygodne, niezależne źródła". Dziennik, choć pierwotnie podał informację o własnej pomyłce, doprecyzował później, że choć istotnie, zbyt pochopnie podał informacje o (konkretnie) trotylu i nitroglicerynie, to prokuratura nie może wykluczyć obecności materiałów wybuchowych we wraku rządowego Tu-154M.

         Odczyty próbek pobranych z wraku zostały przywiezione do Polski. Dziwi jednak fakt, że same próbki pozostały w Rosji. Prokuratura podała, że  wyniki będą znane "może za pół roku". 

         Może tak. Może nie. Jaki stosunek do takiej ekspertyzy ma "raport Millera"? Nie ma, bo sprawdza się to po 2,5 roku po tragedii, o której raport już wszystko powiedział i wszystko wyjaśnił dawno temu.

         PiSowska sekta może przewidywać, że cała operacja jest nastawiona na "oswojenie" społeczeństwa z możliwością wybuchu, a tym samym zmniejszenia siły takiej informacji.

        W rzeczywistości cała afera to event "kaczafiego", którego, na szczęście, rozpracowały "Fakty" TVN. Serwis podaje, że Kaczyński zapomniał już o rządzie profesjonalistów pod przewodnictwem profesora Glińskiego, merytorycznych konferencjach gospodarczych i kostiumie stonowanego opozycjonisty. Zbyt długi czas buzowała krew prezesa PiS i szlag trafił "rzeczową retorykę". Powrócił Kaczyński, którego wszyscy się boją, który nawołuje do wojny, a jedynym interesującym go tematem jest katastrofa smoleńska.

        Dla potwierdzenia TVN podaje wyniki sondaży przeprowadzonych specjalnie dla "Faktów" typu - "kto zaostrza wojnę polsko-polską"  blisko 70% ankietowanych odpowiada, że PiS. 

       Dobrze, że Polacy zdają sobie sprawę kto sieje ferment "mową nienawiści". Módlmy się o wytrwałość dla pewnych środowisk politycznych i medialnych, by nadal tak heroicznie wspierały w tym naród. By "polityczne tsunami" - w myśl zasady "woda się zbiera, ale potem spływa" - nie pokrzyżowało planów, jak ulewa na narodowym, i nie zmyło z politycznej sceny wielkich, pozostawiając jedynie oszołomów. 

fircyk
O mnie fircyk

fircyk jaki jest, każdy widzi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka