moher.do.bulu moher.do.bulu
793
BLOG

Przestępcy lustrują profesorów

moher.do.bulu moher.do.bulu Polityka Obserwuj notkę 4

Uruchominy przez aPOlityczną prokuraturę i znaną z walki o prawdę gazetę festiwal ośmieszania Zespołu Parlamentarnego i jego ekspertów, będący w swej istocie realizacją starej bolszewickiej zasady podważania wiarygodności osoby, w sytuacji, kiedy własna mizeria nie pozwala podważyć jej ustaleń i wniosków,  zdaje się przeradzać w jeszcze bardziej żałosny spektakl licytacji na profesorów. Jakby miała znaczenie ilość publikacji, cytowań, etc. Oczywistym jest, że realne umiejętności są pochodną wiedzy i doświadczenia, niemniej przyprawianie mordy niekompetencji profesorom wyższych uczelni przez "ekspertów" pokroju Agnieszki Kublik, powinno budzić odrazę i zażenowanie, a nie prowadzić do podejmowania z nią dyskusji. Tym bardziej, że wielkość kompromitacji Bananowej Republiki Kolesi i Złodziei, reprezentowanej przez swoje instytucje, można porównywac jedynie z wielkością długów Tuska - a ścislej długów Kowalskiego, jego dzieci, wnuków, prawnuków, etc., zaciąganych przez Tuska - że przypomnę jedynie przekopaną i z wyjątkową starannością przesianą ziemię, POmylenie ciał, mierzenie brzozy z dokładnoscią do dwóch metrów, nie znalezienie jednego z rejestratorów (w czasach, kiedy cywilizowane kraje wyciągają je z dna oceanów), czy POmylenie TNT z kiełbasą.

No ale machina propagandy i rozlewania POmyj została już uruchomiona i przynajmniej częściowo osiągnęła swe cele. Z jednej strony tamat całkowicie przykrył bandyckie złodziejstwo, którego po raz kolejny dopuścił się rząd Tuska, a które to zauważyli Niemcy: http://deutsche-wirtschafts-nachrichten.de/2013/09/08/schulden-explodieren-polen-enteignet-private-renten-fonds/ i Czesi http://finanse.wp.pl/kat,1033719,title,Piramida-finansowa-Tuska,wid,16020530,wiadomosc.html?ticaid=111605&_ticrsn=3. Wprawdzie Steve Forbes komentuje to dosadnie: „Sztuczka w sowieckim stylu”, „największa nacjonalizacja od 1946 roku”, „kradzież”, „głupota”, „rażąco nieetyczna i samobójcza decyzja”, coś co „musi wywoływać uśmiech duchów Stalina i Lenina”, jednak nasze dobra narodowe (http://wyborcza.pl/1,75968,14423958,Platformo__trzymaj_pion.html) w ogóle się tym nie przejmują i ustami dotkniętego Bożym Palcem Mojżesza ogłaszają koniec kryzysu. Więc propagandziści zamiast pisać, że Tusk jak zwykle pajacuje, mogą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - zmienić temat i podjąć (którą to już) próbę skompromitowania osób, których ustaleń, z uwagi na próżnię między uszami podważyc nie sposób.

Za kurtyną musi być naprawdę coś wielkiego, skoro aPOlityczna prokuratura, dla wsparcia wysiłku propagandzistów, dopuściła się przestępstwa http://www.youtube.com/embed/OrUYNmFjG7g - proszę się zapoznać z wypowiedzią sędziego Johanna, zaczyna się ok. 16'30". Śledztwo powinno zostać wszczęte z oskarzenia publicznego - Wiesław Johann nie pozostawia wątpliwości! Gdzie są obrońcy Państwa Prawa, z Tęczowym Rysiem na czele, który niemal w każdej wypowiedzi wyciera sobie spasiony ryj takowym? A może Agnieszka Kublik lepiej interpretuje prawo, niż sędzia i należało jej pytać o wykładnię?

Tomasz Liz zarzeka się w TOK FM, że on się zupełnie na tym nie zna. Dwa dni później publikuje paszkwil oceniający, kto jest naukowcem, a kto idiotą. W dwa dni nabrał kompetencji? Podobnie ma się rzecz z pozostałymi redaktorami, nadredaktorami, TW (Stokrotka, Bolek), fanatykami gospodarczych cudów, tłuszczą POżydecznych idiotów, etc. - nagle wszyscy posiadają kompetencje, by oceniać, czyje ustalenia sa prawdziwe. Zdawałoby się, że konfrontacja między ekspertami obydwu stron jest w takiej sytuacji logiczna i w pelni uzasadniona. Czego się boja dr Lasek i jego eksperci? To chyba oczywiste. W natemat.pl Jerzy Borowczak w stylu godnym tego portalu pisze o debacie lekarza z szamanem, a jeden z komentatorów dotrzymuje mu poziomu pisząc: "nie ma sensu dyskusja świni z astronomem o gwiazdach". I uzyskuje odpowiedź: "owszem, nie ma sensu. Ale jeśli do niej dojdzie, na pewno zauważy pan, po której stronie stołu zasiada świnia, a po której astronom." Czy RRK-i, Wadamsy, Alexy, Monety, Stare, Wywczasy i im podobni boją się debaty w obawie, że nie będa w stanie tego wychwycić, czy gdzieś "na zwojach" tli im się, że katastrofa wyglądała zupełnie inaczej, niż głoszona przez nich "oficjalna prawda".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka