Palestrina2005 Palestrina2005
418
BLOG

Murzyn nie jest murzynem, czyli o absurdach do jakich prowadzi p

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 9
 

Przed chwilą na portalu gazeta.pl (a dokładniej sport.pl) przeczytałem zabawny wywiad z brytyjskim kierowcą Formuły 1 Lewisem Hamiltonem.

W wywiadzie Hamilton mówi:

„Wiem, jak ciężko było mu (tzn. Kubicy) przebić się do elity, bo ja też nie miałem łatwo. Jestem pierwszym afroamerykańskim kierowcą w historii."

Nie wiem co powiedział Hamilton w oryginale, ale tłumaczący tekst człowiek z gazeta.pl miał nie lada problem.

Brytyjczyk Hamilton powiedział, że jest pierwszym czarnoskórym kierowcą w Formuje 1.

Jak to napisać, aby było poprawnie politycznie?

„Murzyn" - to niezbyt poprawne, nie tak mówią „elity". „Czarnoskóry" - lewicowym elitom także by się nie spodobało, ktoś mógłby autora posądzić o rasizm. Cóż, tłumaczącemu tekst zapewne groziłoby za takie sformułowania wyrzucenie z poprawnej politycznie „Gazety".

Dlatego też, autor wybrał najbezpieczniejsze, najczęściej stosowane przez lewicę, najbardziej  poprawne politycznie sformułowanie - „Afroamerykanin".

Jednak autor zapomniał o jednej sprawie. Hamilton nie pochodzi z Ameryki. Nie ma z nią nic wspólnego. Urodził się w Wielkiej Brytanii. Jak więc może być Afro-Amerykaninem? Termin „Afroamerykanin" pasuje w USA ale przecież europejskich murzynów zgodnie z elementarną logiką dotyczyć nie może. Jednak bojaźliwi, poprawni politycznie autorzy wolą napisać bzdurę niż się narazić szefostwu.

Mam dla autora radę, kilka sformułowań jak w przyszłości mówić o europejskich murzynach chcąc podkreślić ich kolor skóry nie narażając się poprawnym politycznie szefom „Gazety".

Murzyn, czarnoskóry - odpada. Za to pewnie można z „Gazety" wylecieć.

Dobrze pasującym terminem jest „Afrykanin" - bo zapewne przodkowie Hamiltona tam mieszkali. Ale czy jest to na pewno poprawne politycznie. Hamilton mógłby się poczuć urażony. Przecież mieszka w W. Brytanii a nie w Afryce.

Bezpieczniejszym i bardziej poprawnym politycznie terminem wydaje się „Afro-Brytyjczyk". Hamilton jest obywatelem W. Brytanii, z drugiej strony ma afrykańskie korzenie. A więc w/w termin dobrze oddaje pochodzenie Hamiltona i jest dość bezpieczny.

Ale jest jeszcze lepszy, jeszcze bardziej poprawny politycznie termin dla określenia Hamiltona - „Afro-Europejczyk". W „nowoczesnej" Unii Europejskiej zwalcza się przecież wszelkie przejawy patriotyzmu. A więc słowo „Brytyjczyk" może mieć nacjonalistyczne konotacje. A taki „Afro-Europejczyk" pasuje zarówno do europejskiej idei superpaństwa jak i jest poprawny politycznie względem czarnoskórego kierowcy.

I to jest odpowiedź na pytanie - jak powinien przetłumaczyć słowa Hamiltona autor artykułu, aby pisać zgodnie z logiką, a zarazem nie narazić się poprawnemu politycznie szefostwu „Gazety".

 

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka