Palestrina2005 Palestrina2005
49
BLOG

Lech Wałęsa - Pierwszy cenzor III RP?

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 23
 

Przed chwilą „Gazeta" podała, że Lech Wałęsa zażąda 20 mln zł, jeśli TVP wyemituje film "TW Bolek". Właśnie w tym momencie człowiek który kiedyś walczył o  demokrację i wolność słowa został Pierwszym Cenzorem III RP.

 

„Lech Wałęsa zapowiedział, że jeśli TVP wyemituje film "TW Bolek" - który jego zdaniem zawiera nieprawdziwe informacje - wytoczy proces telewizji publicznej. Były prezydent będzie się domagać 20 mln zł odszkodowania."

 

Lech Wałęsa zagalopował się więc już maksymalnie. Jego bufonada nie zna już granic. W walce z politycznymi przeciwnikami zapomniał już zupełnie o ideałach o które kiedyś walczył.


Pomyślmy chwilę, co by się stało gdyby taka sytuacja zdarzyła się w USA. Gdyby George W. Bush dowiedziawszy się że za chwilę będzie premiera antybushowskiego filmu Michaela Moore'a „Fahrenheit 9/11" zaczął straszyć Moore'a że:

- zażąda 100 mln dol. jeśli film wejdzie do kin

- żąda wstrzymania emisji filmu bo go ośmiesza i podaje nieprawdziwe informacje na jego temat.

 

Ameryka byłaby oburzona - dziennikarze i artyści jak jeden mąż stanęliby w obronie wolności słowa i prawa do krytykowania osób publicznych.

 

 Widać, że Polakom jeszcze daleko do amerykańskich wzorców w zakresie demokracji i wolności słowa, skoro prawie nikt w „opiniotwórczych" mediach nie krytykuje Wałęsy.

 

Co więcej Wałęsa już grozi szefowi IPN i straszy go procesem (informacja również z „Gazety") - czyżby miał nadzieję, że uda mu się w ostatnim momencie wstrzymać publikację książki?

 

20 mln to dużo pieniędzy. Ciekawe kto wpłaci 10% depozytu sądowego - może Adam Michnik?

 

Prezesowi Urbańskiemu życzę, żeby się nie przestraszył. Jest skandal, o żądaniu Wałęsy będzie w wiadomościach wszystkich stacji. Oglądalność filmu będzie więc bardzo duża, zyski z reklam (może będą powtórki filmu w najlepszej oglądalności?) powinny pokryć koszty ewentualnego procesu, a TVP jeszcze na tym zarobi. Poza tym premierę filmu można by poprzedzić małym wykładem na temat wolności słowa i demokratycznej możliwości krytyki osób publicznych - myślę że wielu „autorytetom" przydałby się taki wykład.

 

Nie ulega wątpliwości, że Wałęsa chyba już dawno zapomniał o co walczył i dawno zapomniał co znaczą terminy „demokracja" i „wolność słowa".

 

 

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka