Palestrina2005 Palestrina2005
79
BLOG

Absurdy politycznej poprawności

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 23
 

Dziś gazeta.pl na pierwszej stronie (jako news dnia) umieściła informację o  antysemickich komentarzach w „Naszej-Klasie". Ktoś w „Naszej-Klasie" umieścił zdjęcie, które przedstawia dzieci, przebywające w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Pod zdjęciem jest napis "Auschwitz Birkenau sia lalalala". Inni internauci nie szczędzili antysemickich komentarzy pod zdjęciem.

Ciekawe, że znowu „padło" na „Naszą-Klasę". „Gazeta" ma chyba jakąś obsesję na ich punkcie (może dlatego że radzą sobie lepiej niż serwis Agory „Bebo"). Gdyby „Gazeta" poszukała uważniej znalazłaby wiele antysemickich komentarzy także na swoich stronach (cytowałem kiedyś takie komentarze np. odnośnie Dorna) .

Oczywiście tego typu antysemickie komentarze należy ostro potępić. Ale „Gazeta" idzie dalej i chce osobę, która umieściła w/w zdjęcie postawić przed sądem:

„Mężczyzna, który zamieścił zdjęcie z Oświęcimia, ma 19 lat. Zgodnie z Kodeksem Karnym za propagowanie treści faszystowskich lub nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych grozi nawet do dwóch lat więzienia."

Ciekawe, bo w artykule „Gazeta" pisze tylko, że osoba ta umieściła zdjęcie i dopisała do niego słowa „sia lalalala" - o antysemickich komentarzach pisze tylko w odniesieniu do innych internautów, a nie w odniesieniu do osoby która umieściła zdjęcie.

Jeśli już kimś miałaby się zająć prokuratura to raczej tymi, którzy komentują pod zdjęciem a nie osobą która wrzuciła zdjęcie na stronę (jakkolwiek można etycznie ocenić jej postępowanie moim zdaniem nie ma tu złamania prawa).

Nabijanie się z czyjejś tragedii, śmierci jest oczywiście naganne etycznie. Ale nie nosi znamion „nawoływania do nienawiści". Autor w komentarzu do zdjęcia nie nawołuje do zabicia nikogo. To zdjęcie może być równie dobrze zwykłą prowokacją. Rozumiem usunięcie zdjęcia z portalu „Nasza-Klasa" i krytykowanie go. Ale nawoływanie do postawienie kogoś przed sądem?

Na tej zasadzie powinniśmy postawić przed sądem wszystkich członków grupy Monty Python. W filmach „Życie Briana wg Monty Pythona" czy „Jabberwocky" jawnie nabijają się ze śmierci i cierpienia innych ludzi. Można iść dalej i do więzienia wsadzić wszystkich twórców czarnej komedii oraz wszystkich skandalistów żartujących ze śmierci i cierpienia.

Bo jeśli mamy mieć prawo to równe dla wszystkich - skoro nie można żartować ze śmierci Murzyna, Żyda, muzułmanina, geja itd. bo to „niepoprawne politycznie" to ja żądam równych praw i zakazu nabijania się także ze śmierci dobrze zarabiających białych Europejczyków czy Amerykanów. Jeśli ustalamy jakieś zasady - to takie same dla wszystkich.

To nie koniec, bo przy okazji tego artykułu w „Gazecie" znalazłem inny, starszy artykuł o 9-latce, która zrobiła sobie zdjęcie w piecu krematoryjnym. „Gazeta" informuje, że „Sprawą zajęły się prokuratura i sąd rodzinny". Oczywiście to „normalne", że taką sprawą zajmuje się sąd rodzinny, bo „winni są rodzice". „Nieodpowiednio" wyedukowali swoją córkę, że nie umie się zachować w czasie wycieczki w obozie koncentracyjnym. „Poprawność polityczna" nakazuje w takich sytuacjach pełną surowość. 9-letnia dziewczynka może nie umieć dobrze czytać, może nie umieć dobrze liczyć i nie znać tabliczki mnożenia, może nie wiedzieć nic o bitwie pod Grunwaldem, nie znać ani jednego polskiego króla, nie wiedzieć, że Polska na ponad 100 lat utraciła niepodległość, nie wiedzieć nic o PRLu itd. To „prawo młodości" i bezstresowego wychowania. Za tego typu zaniedbanie żaden sąd rodzinny nie będzie się zajmował dzieckiem i jego wychowaniem przez rodziców. Ale już to że 9-letnie dziecko nie zna historii męczeństwa Żydów podczas II Wojny Światowej to tak rażące zaniedbanie rodziców, że dzieckiem musi się zająć prokuratura i sąd rodzinny. Wszystkiego można nie wiedzieć ale to jest pierwsza rzecz jakiej poprawni politycznie rodzice powinni swoje dziecko nauczyć.

Poza tym 9-letniemu dziecku nie wolno robić tak niestosownych rzeczy. Może pluć, kląć, bić inne dzieci. To prawo młodości i nieistotne sprawy. Ale żartować sobie z obozu koncentracyjnego? 9-letnie dziecko musi być za to surowo ukarane, bo to znacznie gorsze od bicia innych dzieci.

Przy okazji przypomina mi się jeszcze inna sprawa. Kilkoro chłopców ze szkoły podstawowej bawiło się w „rozstrzeliwanie Żydów" i sfotografowało to. Dziennikarze zastanawiali się czy trafią do poprawczaka. I znowu analogiczna sytuacja - dzieci które klną, plują, maltretują inne dzieci najczęściej nie ponoszą żadnych konsekwencji poza wpisem uwagi do dzienniczka. Muszą się naprawdę starać i popełnić naprawdę jakiś straszny czyn (molestowanie, doprowadzenie do samobójstwa, dotkliwe pobicie) aby ktoś rozważał umieszczenie dziecka w poprawczaku. Tymczasem wystarczy głupia zabawa niewiele często jeszcze rozumiejącego dziecka z podstawówki, które generalnie lubi być przekorne, a sprawą zaczyna się interesować prokuratura i rozważa umieszczenie takiego dziecka w poprawczaku.

Jeśli macie więc dzieci uważajcie. Po pierwsze nauczcie ich „katalogu czynów zakazanych" - i wcale na pierwszym miejscu nie będzie tu bicie innych dzieci, złodziejstwo itd. Zacznijcie od antysemityzmu, homofobii, rasizmu - aby dziecku nie przyszło na myśl choćby delikatnie zażartować z tych kwestii - bo jak widać w politycznie poprawnej UE nie ma większej zbrodni ponad powyższe. I od razu zajmie się takim dzieckiem prokuratura.

Nie mówię, że nawoływania do rasizmu czy antysemityzmu nie należy tępić. Należy to oczywiście potępiać. Tępić należy także KAŻDE nawoływanie do zabicia kogoś - i to w równym stopniu każdej osoby - bez preferencji czy ktoś jest Giertychem (słynne teksty lewicy o wrzuceniu Giertycha w worku do rzeki) czy gejem lub Żydem.

Ale zachowajmy umiar. Niektóre czyny wystarczy potępić słownie, a nad niektórymi (głupie wybryki dzieci ze szkoły podstawowej) szkoda się rozwodzić, szczególnie w prasie.

 

 

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka