Palestrina2005 Palestrina2005
27
BLOG

Nie powinno się ratować bankrutów. Menedżerowie dalej w Matrixie

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 4
 

Przedstawiciele American International Group Inc. wydali 440 tys. USD na konferencje i pobyt w spa w Kalifornii, w niecały tydzień po tym, gdy AIG został uratowany przez rząd USA i przyznano mu kredyt 85 mld USD - podają amerykańscy kongresmeni.

"Rachunek z ośrodka St. Regis w Monarch Beach zawiera 23.380 USD za usługi spa" - podał Henry Waxman.

"Statystyczny Amerykanin cierpi z powodów ekonomicznych, a tu niecały tydzień po tym, jak podatnicy uratowali AIG, szefowie tej firmy jedzą i piją w jednym z najbardziej ekskluzywnych resortów" - powiedział kongresmen.

To wiadomość dla tych, którzy uznali, że należy wybrać „mniejsze zło" i ratować bankowych nieudaczników, nie mających pojęcia co to jest ryzyko, nie potrafiących zarządzać firmami i zachowujących się rażąco nieodpowiedzialnie.

Niestety, wygląda na to, że 700 mld dol. pomocy, które zatwierdził amerykański Kongres pójdzie w błoto. Spadków na Wall Street nie powstrzymało, kolejnych problemów w gospodarce także.

Za to skutki długofalowe pomocy będą fatalne dla amerykańskiej gospodarki.

Menedżerowie bez bolesnej lekcji nie nauczą się niczego. Wręcz przeciwnie. Wszyscy są szczęśliwi, dostali swoje premie, byli trochę nieodpowiedzialni, ale co tam !!! Państwo (a ściślej mówiąc podatnik) zapłacił za błędy. A więc wszystko wraca do normy. Karawana może jechać dalej, a „wielcy" menedżerowie powrócić do swoich „obrzędów".

Czy coś po fali bankructw zmieniło się w świadomości ludzi z sektora bankowego? Pewnie niewiele. Dalej wszystko idzie „standardową procedurą". Różnica jest tylko taka, że menedżerowie czują się jeszcze bardziej nietykalni, niekontrolowani, bezkarni. Ci „wybitni" menedżerowie nic nie zmienią w swoich zachowaniach. Dalej będą chodzili na tysiące bezsensownych spotkań z których nic nie wynika. Dalej zamiast pracować i zmagać się z realnymi problemami, będą większość czasu spędzać na robieniu prezentacji w Powerpoincie utwierdzających wszystkich w przekonaniu jacy ci menedżerowie są „wybitni". Dalej będą wydawać miliony na równie „wybitnych" konsultantów, którzy za te miliony będą tworzyć różne „dupokryjki" dla naszych „wybitnych" menedżerów. Dalej będą czarować, politykować, bawić się w propagandę mydląc oczy słabo kontrolującym firmę właścicielom. A na pracę i zmaganie się z realnymi problemami nie znajdą już czasu

A poza tym - dalej będą jeździć na bezsensowne seminaria, aby tam promować się i słuchać pseudoteoryjek na temat skutecznego zarządzania, procedur, restrukturyzacji, synergii, fuzji, 7 „P", 7 „S", 3 „C", 10 „F", 5 „D" itd. żyjąc w zupełnym oderwaniu od realnego świata i realnych problemów biznesowych.

„Wybitni" menedżerowie z banków dzięki pieniądzom podatników dalej będą sobie żyli w swoim Matrixie. Władze USA zatroszczyły się o to. I będzie tylko gorzej. Nieefektywność w długim okresie będzie narastała. A nieefektywność w dłuższym okresie doprowadzi do kolejnego, jeszcze ostrzejszego kryzysu...

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka