Palestrina2005 Palestrina2005
43
BLOG

Bezczelność Donalda Tuska

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 38

 

Donald Tusk niedawno powiedział, że rząd będzie spłacał kredyty hipoteczne za tych, którzy stracili pracę.
Teraz Michał Boni twierdzi „Od 500 do 1200 zł - na taką dopłatę od rządu do kredytu hipotecznego mogą liczyć bezrobotni”.
 
Czy to nie jest wyjątkowa bezczelność?
 
Co oznacza stwierdzenie „rząd dopłaci”? Czy Tusk z Bonim, Pawlakiem, Sikorskim i Rostowskim zrzucą się na te dopłaty do kredytów hipotecznych?
 
Nie. Oczywiście, że nie. Zapłacimy MY WSZYSCY Z NASZYCH PODATKÓW.
 
Niech więc Tusk będzie uczciwy i powie:
„Polski podatnik, my wszyscy, będziemy spłacali kredyty hipoteczne za tych, którzy radośnie kupowali mieszkania i brali kredyty mieszkaniowe we frankach po 2 zł w szczycie bańki nieruchomości”.
 
Uważam to za skandal.
 
Człowiek, który pracował, spłacił kredyt hipoteczny, pójdzie na bezrobocie i dostanie zasiłek. Inny, który nie myślał, kupił przewartościowane mieszkanie, wziął kredyt we franku po niekorzystnym kursie i nie przewidział, że może zdarzyć się coś takiego jak utrata pracy.
Banki oferowały ubezpieczenia od utraty pracy – nie skorzystał, można było oszczędzać na czarną godzinę w okresie prosperity – wolał jeździć na wakacje do ciepłych krajów lub jeszcze podwyższyć kredyt i wziąć sobie terenowy samochód w podwyższonym hipotecznym kredycie.
I teraz ten nieodpowiedzialny człowiek dostanie dopłatę. Dla mnie powyższy zapis to nierówne traktowanie bezrobotnych. I nadaje się do Trybunału Konstytucyjnego (dlaczego np. bezrobotny, który wziął kredyt na samochód lub w ogóle nie wziął kredytu jest traktowany gorzej niż ten który wziął kredyt hipoteczny?)
 
Ciekawy jestem też kto będzie kontrolował stan majątkowy tych „bezrobotnych”. Być może żona pracuje i można jednak kredyt spłacić. Być może ma samochód za 50 tys. zł – może go sprzedać i przesiąść się na komunikację miejską – spokojnie starczy na rok spłaty kredytu.
 
W szpitalach nie ma na podstawowe potrzeby, na dworcach śpią bezdomni – ale my będziemy sponsorować kredyciarzy hipotecznych.
 
Donald Tusk oczywiście wie, że ci kredyciarze to przeważnie wyborcy PO. Część z nich już się zraziła do Tuska. Rozdając pieniądze podatnika Tusk chce kupić swoich wyborców.
 
Szkoda, że Donald Tusk opowiada jak to „daje pieniądze” swoim wyborcom, jaki jest dobry i wrażliwy społecznie, a nie wspomni że to nie on płaci za to wszystko. Że PŁACIMY WSZYSCY, my przeciętni podatnicy.
 
Ciekawe co powiedzą ci wszyscy podatnicy, gdy Tusk w przyszłym roku będzie chciał podwyższyć podatki, bo „budżet jest dziurawy”…

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka