mwalczyk mwalczyk
180
BLOG

Po kolejnej debacie PiS: Kto ma „wolę RZĄDZENIA”?

mwalczyk mwalczyk Polityka Obserwuj notkę 1
- Do rządzenia powinni desygnowani być politycy, którzy posiadają demokratyczny mandat – twierdzi kandydat PiS na szefa rządu technicznego prof. Piotr Gliński.
 
- Badania socjologiczne wskazują, że Polacy nie mają zaufania do polityków i instytucji politycznych. Nie da się skutecznie budować sprawnego państwa w sytuacji braku zaufania społeczeństwa do elit politycznych - zaznaczył prof. Piotr Gliński, kandydat PiS na premiera rządu technicznego. Jak dodał - do rządzenia powinni desygnowani być politycy, którzy posiadają demokratyczny mandat. Jakie są warunki dobrego rządzenia? Prof. Piotr Gliński zaznaczył, że „politycy muszą chcieć rządzić, muszą mieć wolę rządzenia i gotowi być ponosić za to odpowiedzialność.
 
Podczas debaty zorganizowanej z inicjatywy PiS prof. Piotr Gliński wskazał 12 warunków niezbędnych do sprawnego rządzenia. Wymienił m.in. sprawowanie rządów przez polityków posiadających demokratyczny mandat, którzy chcą rządzić i ponosić za te rządy odpowiedzialność, określenie zakresu i treści rządzenia w państwie, ograniczenie funkcji państwa wykonywanych bezpośrednio przez administrację publiczną, czy częściowe delegowanie funkcji państwa do innych podmiotów, np. do kontroli administracji do sektorów obywatelskich.
 
Na temat rozrastającej się polskiej administracji mówił także prof. Krzysztof Rybiński. Powołując się na dane, z których wynika, że w latach 90. administracja państwowa liczyła 150 tys. urzędników, podczas gdy obecnie jest to już 450 tys. osób. Co więcej, w 1996 roku Polska była wśród liderów w regionie pod względem rządzenia, zaś dziś jesteśmy jednym z krajów, w których efektywność rządzenia bardzo znacząco spadła. - A przecież mamy nakłady na e-administrację. Dlaczego w rankingach ONZ-u jakość e-administracji w Polsce spada? - pytał.
 
Z kolei prof. Witold Modzelewski zaznaczył, że problemem jest nie tylko rozrost administracji państwowej, ale także jej upartyjnienie. Jak mówił - mamy do czynienia wręcz z prywatyzacją administracji rządowej.
 
Prof. Gliński zwrócił też uwagę na konieczność reform w zakresie procesu stanowienia prawa, ograniczenie biurokracji i walkę z barierami kulturowo-mentalnymi czy wykluczeniowymi. Podczas debaty proponował także wprowadzenie w życie pakietu obywatelskiego, zakładającego stabilizację prawno-finansowych podstaw polityki i wyborczych reguł oraz zmiany w zakresie debaty parlamentarnej i publicznej. 
 
- Jakość debaty publicznej w Polsce jest bardzo zła - podsumował prof. Gliński, wskazując na stronniczość głównych stacji telewizyjnych i nawoływanie do wykluczenia z życia publicznego opozycji. Przekonywał, że należy dążyć do zapewnienia maksymalnej wolności, pluralizmu i dostępu obywateli do informacji.
 
Kandydat PiS zaprezentował także tzw. pakiet obywatelski, zawierający niezbędne - w jego ocenie - zmiany w obszarze państwa. Obejmuje on m.in. reformę debaty publicznej, odbudowę debaty parlamentarnej, stabilizację prawno-finansowych podstaw polityki i reguł wyborczych.
 
Tekst ukazał się na portaluprawy.pl, którego jestem publicystą.
mwalczyk
O mnie mwalczyk

Moje teksty można także znaleźć pod adresem: www.prawy.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka