Poniedziałek, ósma rano.
Wszedłem na salon24.pl po bardzo długiej przerwie. Nie było to spowodowane brakiem aspiracji, swojej racji czy z racji innych racji. Po prostu mi się nie chciało.
Dziś wchodzę, patrzę i jak zwykle, może to taka cecha narodowa Polaków - zawiodłem się.
Jeszcze wcześniej włączyłem sobie tv, tak żeby pooglądać jak każdy ciemnogrodzianin i dowiedzieć się "co tam panie w polityce?". A tam nic, nudno jak było. Ale widać nowy nurt - zachwalanie salonu salonowymi mediami i salonowiczami. Dziś dowiedziałem się, że przecież nie jest tak źle - w Poznaniu przecież otworzyli w nocy dwie ekspresówki, a jak się uda i bozia da to będzie otwarta też autostrada. Czyli wszyscy Ci, którzy krytykowali rząd - ciemnogród i zaścianek.
Swoją drogą, skoro otwierają te drogi w nocy, to może posiedzenia sejmu też zroblilibyśmy w nocy? Zaoszczędziłbym dużo nerwów - przespałbym większość politycznego jadu. Myślę, że byłaby to jedna z najbardziej sensownych ustaw, które były czytane w polskim sejmie od lat.
Wróćmy do tematu posta - partyjne tubasy.
Ostatnio mnóstwo ich pojawia się na salon24.pl, można powiedzieć, że obserwujemy wysyp partyjnych tubasów. To ludzie, którzy najczęściej zachwalają działania konkretnej partii, ale też komentują pod postami posłów tych partii. Nie wiem jaki to ma sens, uważam że większość ludzi czytających salon24.pl jest w miarę określona jeśli chodzi o światopogląd. Szkoda pieniędzy podatników na utrzymywanie biur poselskich, w którym pracuje kwiat lizusostwa. Ciekaw jestem jak wygląda tam ocenianie prac. Może dostają plusiki za każdy pochlebny epitet i na przykład 10 plusików - 100 złotych.
papapapapa misiaczki
