Podniesie się wielki lament, szukanie winnych. Oby nie dotyczyło to zawodników, bo każdy z nich dał z siebie wszystko. Wiele tygodni, jeśli nie miesięcy, ciężkich treningów i wysiłków meczowych. Nasuwa się tylko jedna przyczyna niepowodzenia: Niewłaściwy szkoleniowiec, prowadzący trener kadry. To dziwne, że polska myśl szkoleniowa nie istnieje. Podobno kiedyś wprowadzaliśmy siatkówkę wyczynową we Włoszech i innych krajach. Komentatorzy Polsatu, Drzyzga i Mazur (jeden b. reprezentant, drugi , szkoleniowiec) potrafią dawać rady na każdą sytuację meczową, ale tylko do mikrofonu. A może by mogli się sprawdzić jako szkoleniowcy kadry. Szukanie następnego szkoleniowca zagranicznego wydaje się bezsensowne.