Przeczytałem dziś wstrząsającą informację w portalu Onet, otóż grupa naukowców z uniwersytetu bodajże Pensylvania w USA, tak, TYM USA, orzekła, że globalne ocieplenie zwiększa szansę na to, że zniszczą nas kosmici. Poważnie. Uzasadnieniem było że odkryją wzrost gazów cieplarnianych w naszej atmosferze i zaatakują dochodząc do wniosku że inaczej to my wyruszymy w wszechświat w poszukiwaniu źródeł energii.
Nie wiem jak się zostaje naukowcem na tym uniwersytecie, ale myślę, że jest to wspaniała przygoda, dodam że nie potrafię wyrazić ogromu przerażenia jakie mnie ogarnęło na skutek takiej straszliwej możliwości. Natychmiast rzucam przeziębienia i grypę by nie podgrzewać atmosfery jeszcze bardziej. Zastanawia mnie tylko co można jeszcze odkryć naukowo w tym temacie by udowodnić jak idiotyczne są rozważania o globalnym ociepleniu, i wydaje mnie się że po tym już niewiele. Chyba że ktoś odkryje że grozi nam na skutek tegoż pewnego jak słońce zjawiska otwarcie wrót do świata wampirów i to tych ze „Zmierzchu”.
