Było drugie expose premiera, który sam o sobie powiedział dziś w programie Lisa, że jest dobrym premierem będzie i drugi objazd kraju pamiętnymi Tuskobusami. Jak powiedział pan premier, zamierza być wszedzie. Słowo "wszędzie" możemy intepretować różnie podobnie jak wszystko co mówi premier-cudotwórca ale miejmy nadzieję, że wszyscy "wdzięczni" premierowi za 5 lat jego oświeconych rządów też się znajdą w odopowiednim miejscu i wreszcie pokażą, że z konsekwencją i wytrwałością potrafią się domagać zmian w Polsce.
Coraz gorsze notowania rządu zbiegają się mimo wszystko z wieściami, które powinny dodawac sił Polakom do do działania. W Polsce coraz więcej osób mysli niezależnie, tak doniosłe wydarzenia jak obchody 70 rocznicy powstania NSZ czy Marsz Niepodległości gromadzą tłumy, coraz więcej osób chce działać rozumiejąc, że jednorazowe pojawienie się na manifestacji to stanowczo za mało. Powstaja liczne grupy prowadzące działalnośc oddolną, coraz lepiej poczynają sobie niezalezne media, mimo ostatnich ataków na TV Trwam (co sowją droga dało akurat okazję, żeby pokazać, że takie przekręty jak odmowa miejsca na multipleksie dla TV Trwam nie przechodzą bez echa). Dodajmy jeszcze do tego problemy takich niszczycieli polskich umysłów jak gazeta wyborcza czy tvn.
Sytuacja systemu trochę przypomina niedawno ogłoszoną wieść o tym, że tvnowska religia.tv mająca pokonać media o. Rydzyka będzie serwować widzom powtórki bo na nowe programy nie ma pieniędzy. Rząd daje drugie expose i powrót Tuskobusów bo nie może zrobic juz nic co byłoby jednocześnie świeże i popularne, bo poparcia rząd raczej nie zyska propozycjami podatku od deszczu.
Nie zapominajmy, że system cały czas jest w przewadze, chociaz na wielu frontach otrzymał powazne obrażenia, ale te sukcesy, które szeroko rozumiany Obóz Patriotyczny odnosi pokazują, że sytem jest trudnym przeciwnikiem ale nie jest niezniszczalny.
