NaTrzezwo NaTrzezwo
18
BLOG

O EDGAROWYCH IMPREZOWICZACH

NaTrzezwo NaTrzezwo Polityka Obserwuj notkę 0

Cały weekend jedną z najważniejszych informacji w kraju była rzekoma impreza u nie wiadomo którego posła PiS, nie wiadomo też kto w niej uczestniczył, wiadomo natomiast z jakiego powodu się odbywała. Prasa bardzo chętnie o tym informowała, nagle dużo oburzonych pojawiło się z tego powodu.

Dla mnie natomiast to żadna rewelacja. Po pierwsze - poseł też człowiek – niech sobie świętuje swoje własne lub kolegów sukcesy (choć mego zdania wicepremier Gosiewski to bardziej powód do stypy), byleby na drugi dzień do Sejmu nie zasypiał, a trzeźwo i dobrze (pobożne życzenie) w nim pracował. A po drugie – mojego znajomego ciotka jest posłanką i wiele rzeczy opowiadała. W skrócie – ponoć hotel sejmowy w nocy przypomina pozbawioną pań nauczycielek zieloną szkołę lub wycieczkę klasową. Syto zakrapiane imprezy to norma – tak samo jak wspólne toasty lewicy i prawicy na co dzień obrzucającej się przed kamerami błotem. Śpiewy, krzyki to także codzienność. Kogoś niby, gdy spał wyniesiono z łóżkiem na korytarz hotelu, innego posła wymazano pastą do zębów w trakcie snu. Pozostaje mieć nadzieję, że szczątki tej kreatywności posłowie pokażą kiedyś w Sejmie.
NaTrzezwo
O mnie NaTrzezwo

Trzeźwy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka