Były minister Kaczmarek się okłada pięściami z ministrem Ziobro, minister Ziobro okłada się pięściami z byłym wicepremierem Lepperem. Media, ludzie się emocjonują rzekomą aferą korupcyjną w Ministerstwie Rolnictwa, albo też rzekomymi nadużyciami CBA. Premier Kaczyński tymczasem ogłasza konieczność rozpisania przedterminowych wyborów, bo z przystawkami się nie da rządzić. Niektórzy tymczasem wciąż nie wierzą, że nowe wybory się odbędą. Tymczasem spotkałem starego znajomego. Dziś całkiem wysoko postawiony działacz w lokalnych strukturach Prawa i Sprawiedliwości. Ucięliśmy sobie pogawędkę przy kawie i ciastkach. Dowiedziałem się wielu ciekawych spraw, ale najważniejszy jest ten oto cytat, a może nawet rozkaz, który jest w PiS-ie przekazywany od góry do dołu:„Nowe wybory muszą się odbyć jesienią, wiosną nie będziemy już mieli pieniędzy"Okazuje się, że cały pośpiech w PiSie związany z wyborami nie jest wcale wynikiem konfliktów z Lepperem i Giertychem. Ba, koalicja przecież miała się całkiem dobrze - wszystko co chciał premier Kaczyński przechodziło całkiem gładko przez Sejm. A elektorat PiS przywykł już do Leppera i Giertycha w rządzie.Całe zamieszanie związane z nowymi wyborami jest wynikiem odrzucenia sprawozdania finansowego PiS-u przez Państwową Komisję Wyborczą. Partia co prawda się odwołała, ale szefostwo zdaje sobie doskonale sprawę, że niewiele to pomoże i od 2008 roku PiS straciłby subwencję budżetową. W Polskich politycznych realiach oznacza do w praktyce swoiste bankructwo partii politycznej. Jeśli wybory odbędą się jesienią odrzucenie sprawozdania przez PKW i tak nie będzie miało znaczenia.Ironią losu wydawać się mogą teraz tak często i ochoczo kiedyś punktowane przez polityków PiS słowa Schetyny, że PO nie będzie wyciągała rąk po subwencję z budżetu. Kolejnym rechotem losu jest pierwszy raz oficjalne umieszczenie na jakiejś czarnej liście PiS-u tuż obok SLD.Tak czy owak - dla ludu są rozgrywki wspomnianych wcześniej byłych i obecnych ministrów, a za kulisami jest cyniczna, polityczna gra o finansowe przetrwanie. Przetrwanie fundowane przez nas wszystkich, podatników.
