nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
90
BLOG

Indoktrynacja religijna - troska czy gwałt?

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Jeszcze kilka lat temu wielu było gotowych do upadłego bić się, że religijna indoktrynacja nie istnieje. Istnieją wszystkie inne, ale akurat religijna nie. Tak samo groźna dla nich była indoktrynacja wynikająca z nauki matematyki czy biologii. Szkody więc socjalizowany nie ma. A i pożytki jakieś z tej troski przecież wynikają. Między innymi ten, że specjaliści się dzieckiem zajmują, a rodzice zwyczajnie są odciążeni.  

Z drugiej strony tłumaczyli swoim dzieciom, że pragną nauczyć je swojej wiary, bo wymaga tego tradycja. Nauka nie idzie w las i dzisiaj ci opiekunowie mają odpowiedź. Ich nieletni narybek katolicki im odpowiada, że wiary uczyć się nie chce. I coraz większa grupa rodziców zdanie swoich dzieci w kwestii wiary nie tylko podziela, ale i szanuje. Z pozycji wolności poglądów, relacji i więzi rodzinnych, a też zwyczajnych międzyludzkich, czy w końcu elementarnych standardów pedagogicznych stan najzupełniej normalny a wręcz pożądany. Z pozycji tolerancyjnego, stawiającego na postęp, świadomość i samodzielność społeczną demokratycznego państwa oczywiście tak samo. W czym więc problem?

Tradycję religijną zwykło się kultywować w kościołach i w domach. Czy robienie z niej obowiązkowej umiejętności służy samej religii? Służy budowaniu jakiejkolwiek wspólnoty? Przykład wprowadzenia religii do szkoły pokazuje, że jest dokładnie odwrotnie. Idea wspólnotowości uczona opresyjnością i przymusem to samo-oskarżycielskie zaprzeczenie i czysty absurd. Coś, czego nie da się już w dzisiejszym świecie obronić. Stąd też radykalizacja indoktrynujących i ich trwanie w tym, że indoktrynacja religijna nie jest indoktrynacją, indoktrynowaniem natomiast jest uczenie ludzi samodzielnie myśleć, przyzwalanie na wybór światopoglądu.

Ich gwałt okazuje się w ostatecznym rozrachunku troską o szybsze i bardziej dogłębne zrozumienie czym jest m.in. i religia. Ale głównie jednak, po prostu zrozumienie czym jest gwałt na duchowości człowieka, na jego wrażliwości, na jego wolnej woli. Im intensywniej będą ci specjaliści przeciwdziałać swobodzie myśli i poglądów, tym prędzej i mocniej tę swobodę wzniecą i wyedukują.  



Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo