nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
242
BLOG

Absurdalność "obrony katolików" - kryminalizowanie sceptycyzmu religijnego

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 12

...Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. (…) A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego...


Będzie w obronie chrześcijan. Ale tej prawdziwej, nie operetkowo odgrywanej przez marzących o monopolu wyznaniowym katolickich fundamentalistów.

Nieumiarkowany apetyt może powodować przejedzenie, przejedzenie szereg komplikacji, a zdrowie tymczasem ma się jedno. Nieumiarkowany gniew na bezbożników też szkodzi samej tylko religii i wierze, a nie tym którzy zalecają tylko zdrowszą dietę.

Katolicyzm w Polsce od 1989 roku cierpi na zwiększony apetyt. Dostatnie życie w PRL tak rozpaskudziło stan eklezjalny, że wraz z przejściem państwa na tory gospodarki wolnorynkowej KK nawet się nie zastanawiał nad zaleceniami Jezusa o pokorze i umiarkowaniu. Wpadł w wir materializmu jak Rydzyk, ale i w sidła ideologicznego monopolizmu, które sam bez umiaru zastawiał. 

Pomagali oczywiście politycy, którzy w religijnej ideologii dostrzegli ogromny potencjał. Oczywiście pomagali sobie, nie wierze czy tzw. powszechnemu Kościołowi. Wiarą i Kościołem robili tylko sobie dobrze - podobnie jak i fizyczni administratorzy majątku KK. Wyścig o posiadanie Kaczmarskiego pospolitego bata ruszył. Nakręcanie spirali apetytu na łatwe sterowanie społeczeństwem działo już się samo. Działo jeszcze do niedawna, bo dzisiaj już spirala ta kilka razy mocno odbiła. Wyraźny spadek zainteresowania zarówno samym religijnym praktykowaniem, jak i w ogóle nauczaniem religii to tylko czubek góry lodowej. Spadek powołań pokazuje też, że nawet zdeklarowani katolicy są zmęczeni swoją wiarą i religią.  

KK i jego "nauki" brane pod lupę są dzisiaj nie tylko przez światopoglądowych oponentów, ale i przez samego siebie. I to nawet w sprawach jakoby doktrynalnych. Zaledwie kilka papieży wstecz ówczesny walczył z prezerwatywami, dzisiejszy w kontekście nauk z Humanae vitae poddaje krytycznemu osądowi nieumiarkowane ludzkie rozmnażanie. I to też tylko czubek góry w temacie krytyki podstaw wiary i religii przez samych wierzących. Czy papież Franciszek mówiąc o królikach szydził z wiary Lolka Wojtyły w demoniczność prezerwatywy? A może tylko przestrzegał swój KK przed rozbuchanym zideologizowaniem, które potrafi czynić niewyobrażalne szkody społeczne, że wspomnimy tylko miliony ofiar AIDS w Afryce w wyniku Wojtylej anty-prezerwatywowej krucjaty.

W kontekście tak zwanej "obrony chrześcijan" tak samo trzeba traktować krytykę papieża Franciszka przez radykalnych katolików pokroju Marcina Warchoła czy Ordo Iuris, jak i krytykę polityki polskiego Episkopatu przez kobiety protestujące w Kościołach. Wespół z tym katolickim apetytem na światopoglądową cenzurę wciąż aktualne będzie pytanie Norwida: Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala, czy ten, co o tym mówić nie pozwala?

Idea tej kuriozalnej ustawy - bo sama ustawa w dzisiejszych czasach zwyczajnie nie przejdzie - uderza tylko w KK, w religię, w wiarę. Czyni religię jeszcze bardziej odklejoną, śmieszną, absurdalną i nieprzyjazną.

Chwalenie się opresyjnością własnej idei jest wprost przeciwne głównemu przekazowi przypowieściowego Jezusa. Albo to ja jestem teraz zbyt łaskawy dla treści zawartych w starożytnych chrystusolubnych przekazach.

I czy nie jest paradoksem, że idea karania za "wyśmiewanie katolików" mogłaby zakładać i karanie np. Warchoła czy innego Terlikowskiego za sprzeciwianie się nauczaniu papieskiemu? Wyśmiewa lub publicystycznie tylko lekceważy Warchoł papieskie słowa o rozmnażaniu się jak króliki, dwa lata ciupy.

Ale spokojnie. Żadnego takiego paradoksu autorzy tego ideologicznego koszmarka nie przewidują. Czujnie wstawiają w ustawę zastrzeżenie, które tylko im daje prawo do kontestowania chrześcijańskiej religii. Ułaskawiają samych siebie już z góry. Taka ostatnio u nich moda. Warchoł czy Rydzyk mogą śmiać się z Franciszka, Ty z Lolka już nie.



Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka