Jak się teraz czujesz wielki premierze? Wielki Polityku małych polaków? Jak bardzo ci łyso po tym co zrobiłeś kilka tygodni temu? Po tym jak z pogardą odrzuciłeś propozycję spotkania się z poważnym kandydatem na prezydenta Francji. Gdzież wtedy podział się twój sławny zmysł polityczny? Gdzie pochowali się PRowcy i doradcy? Wygląda na to że Tusk potrafi stawiać na właściwe karty tylko w kraju nad Wisłą. Za granicą natomiast klapa za klapą. Proponuję wymienić doradców od polityki zagranicznej, na przykład na przedszkolaków. Lepiej Ci podpowiedzą od tych którzy są obok ciebie.
Jeszcze jedno pytanie. Jak teraz będziesz Premierze łagodził to Fo Paux. Za co przehandlujesz przychylność nowej głowy państwa Franków? Za ostatnie elektrownie czy za resztki wojska?
PS. Wybór socjalisty z krwi i kości na prezydenta dużego kraju który upada jest strzałem w kolano Francji. Boję się że za Francją popłynie Europa. Poczekamy zobaczymy, ale obawiam się że zmiany które przyniesie nowa kadencja będzie brnięciem w szaleństwo.