Bo jestem chrześcijaninem. Kiedyś przeczytałem słowa Jezusa mówiące o tym, że nie można służyć jednocześnie Bogu i Mamonie. I na moje szczęście wziąłem sobie te słowa do serca.
Później zadałem sobie proste pytanie: Czy święta, które ktoś kiedyś sprytnie nazwał Świętami Bożego Narodzenia są poświęcone Bogu, czy Mamonie? Żałuję jedynie, że zbyt późno.
Jeżeli ktokolwiek miałby wątpliwości kto i w jakim celu wymyślił ten cały "pic na wodę fotomontaż", powinien zadać sobie drugie proste pytanie: Czy Jezus narodził się w tych dniach, kiedy miliony "pseudo-chrześcijan" bezmyślnie mówią i wierzą (jak można w to wierzyć???), że się narodził ?
Wiadomo, że nie.
A dlaczego miliony ludzi jest tak ślepych i bezmyślnych?
Dobre pytanie. Ale tutaj już każdy powinien sam udzielić sobie odpowiedzi. Ja znalazłem, oczywiście w Nowym Testamencie.