Wczoraj syn i wnuk Anny Walentynowicz oświadczyli, iż w trumnie, w której miała być pochowana Ś.P. Anna Walentynowicz znajduje się ciało innej osoby.
Ta informacja jest nie tylko szokująca i przykra dla rodziny ale również dla każdego człowieka, który ma w sobie trochę rozumu i empatii.
Jednak chyba nie dla pana europosła Jacka Protasiewicza, który w dzisiejszym programie Morozowskiego „Tak jest” na pytanie o zamianę ciał odpowiedział słowami, których sens brzmiał: najważniejsza jest pamięć a nie gdzie leżą ciała?
Trudno komentować tak skandaliczną , głupią i wyjątkowo podłą wypowiedź.
PS. Sądzę, że ilość obnażonych kłamstw w kontekście Tragedii Smoleńskiej odbiera tym ludziom zdolność do racjonalnego myślenia. Strach zagląda im głęboki w oczy!