Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak
2931
BLOG

Lis w kurniku pop-polityki

Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak Polityka Obserwuj notkę 85

Nie bardzo rozumiem podniety związanej z inauguracją portalu Tomasza Lisa. W ogóle nie bardzo rozumiem całego zamieszania wokół tegoż dziennikarza. A już kompletnie nie wiem, w jaki to sposób portal Lisa miałby stanowić konkurencję dla S24.

Kim bowiem jest Tomasz Lis? Czy jest on dziennikarzem? Może politykiem? A może celebrytą? A może mormonem? Cholera wie. Bo ja mam ogromny problem ze zrozumieniem fenomenu Lisa i emocji z nim związanych. W czasie wielu lat pracy w mediach nauczył się on z pewnością jednego - zamieniania informacji, faktu czy newsa, w rozrywkę dla mas. Nie ma już polityki - jest tylko pop-polityka. Tak pewnie mówi co rano do siebie T.Lis wchodząc do news roomu. Sam anturaż jego programu telewizyjnego przypomina ten, którym cechują się talent-szoły albo relacje z walk w kisielu. Zawartość ( tera się mówi - content ) jest zresztą bardzo tożsama ze scenografią. Tłuczka, szoł, krzyki, jęki, Niesiołowski zderzany z Ziobrą, walki karłów z kobietą z brodą i kolorowe jarmarki.

Nie spodziewam się więc aby portal Lisa odbiegał znacząco od takiej pop-politycznej stylistyki. On już chyba inaczej nie umie. Publicystyka i życie społeczne jako towar marketingowy. Wycisnąć tę polityczna cytrynę w taki sposób, aby człek który zwykle kończy na X-Śmaktor nie przełączył się na inny kanał. Teraz tylko to wszystko wpuści się w internet.

Zresztą po co komu portal Lisa? Jako kolejne wylewisko rzygowin a'la Onet?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka