Trujące kobiety. Odcinek 1
Zacznijmy od ich zepsucia moralnego. Większość kobiet jest święcie przekonana o swojej "zajebistości", idealności, o całkowitym braku wad i złych cech, każda z nich jest przecież cudem natury, wyjątkową osobą, nawet jeśli kogoś pobije lub zabije. Bo przecież ona jest cool, a to wy wszyscy jesteście psychopatami, nienormalnymi ludźmi, mylącymi się idiotami i zazdrośnikami! To psychiatrzy i psychologowie są nienormalni i to oni powinni się leczyć, ale nie ja - idealna i bez skazy święta kobieta! Nieprawdaż? Oczywiście wcale nie twierdzę, że wszystkie kobiety są takie. Jest nawet sporo porządnych i naprawdę wartościowych kobiet, przepełnionych wzorowym wręcz charakterem i stylem bycia. Ale niestety, WIĘKSZOŚĆ przedstawicielek tej płci to najgorsze niziny społeczne! Bardzo często są to z pozoru ładne i bardzo eleganckie kobiety, no ale jak widać często można się nadziać na gówno w kolorowym opakowaniu! Owszem, wygląd ma znaczenie, ale jeśli charakter jest gówniany, to tu nawet wygląd światowej miss piękności nie pomoże! No dobrze, jeśli komuś to nie przeszkadza, niechaj się męczy całe życie z takim odpadem społecznym! Przecież najważniejsze, że ma dupę, cycki, super figurę no i że spełnia wszystkie zachcianki. Jeśli komuś takie coś odpowiada, to jego decyzja. Są jednak na tym świecie mężczyźni, dla których sama seksualność i atrakcyjność fizyczna to nie wszystko. Ileż to razy "piękna księżniczka" okazała się klnącą jak szewc prymitywką, agresywną i roszczeniową wariatką. Najgorzej, że takie zepsucie pojawia się już u coraz młodszych dziewczyn. Coraz więcej nastolatek zostaje uzbrojonych w cały arsenał szkodliwych i wręcz toksycznych, destrukcyjnych przekonań, wartości i cech charakteru. Kto je tak wychował?? Nastoletnie gówniary stają się tak pyskate i bezczelne, że nawet własne matki zaczynają się ich bać. Jej się wszystko należy, bo ona ma dupę! Jej nie wolno skrytykować, bo będzie to oznaczało, że koleżanki jej "zazdroszczą", są nienormalne, fałszywe i w ogóle samo zło! Mijając na ulicy takie "słodkie niewiasty" aż uszy więdną od przesiąkniętych wulgaryzmami rozmów. "Olka była u fryzjera i tyle kasy wydała że chuj! Kurwa jak Bartek ją zobaczył to ja pierdolę haha! Ale oni są zjebani!" I tyle wystarczy, żeby poczuć do takich kobietonów obrzydzenie. Najgorzej, że tak się zachowują kobiety w KAŻDYM wieku. Nastolatki, dwudziestolatki, trzydziestoletnie, a nawet kobiety po 40-stce i 50-tce. Myśli człowiek, że taka damulka już osiągnęła pełną dojrzałość emocjonalną w pewnym wieku, a tu zonk. Matka dorosłych córek, a umysł jak u gimnazjalistki. Stek wulgaryzmów, prymitywnych "problemów", płytkie rozumowanie, przekonanie o swojej "zajebistości", przewrażliwione ego no i "wszystko mi się należy, bo mam dupę i cycki". Najbardziej szkoda mi facetów, tkwiących w związkach z takimi toksycznymi pustakami. Wieczne awantury o byle gówno, zero wdzięczności, a tylko daj, zrób, kup, a karyna w podzięce da dupy i głupiutki sebix zadowolony. To nic, że codziennie kobieta wstrzykuje w nich ogromne ilości trucizny życiowej, niepotrzebnych nerwów, psychopatycznych emocji, szkodliwych wzorców, zachowań, przekonań, tony egoizmu, roszczeń, toksyn, itd. Facet to wszystko znosi z podkulonym ogonem, ale najważniejsze że sobie rucha! Czy naprawdę warto aż tak nisko się cenić, żeby kosztem zamoczenia w jakiejś piczy, pozwalać sobie niszczyć psychikę i życie???
Pośród takich kobiet ciężko jest znaleźć choćby odrobinę przyzwoitości, samokrytyki czy jakiejkolwiek empatii. Czy kiedokolwiek taka kobieta potrafiłą kogoś przeprosić za swoje gówniane zachowanie?? Nigdy! Nawyzywa kogoś taka zdzira, skrzywdzi, okłamie, zdradzi, wykorzysta i jeszcze nie ma sobie nic do zarzucenia! A o przeprosinach zapomnij. Korona świętej księżniczce z głowy spadnie, jeśli uderzy się w pierś i przyzna do złego. I jeszcze na dodatek odwróci kota ogonem i to ty (i cały świat naokoło) będziesz winny, że ona cię skrzywdziła, że zniszczyłą twój samochód, że odbiła jej szajba. Coś ukradnie to powie, że to nie jej ręka była, tylko twoja!
Pytanie jak w ogóle doszło do takiej ewolucji zepsutych kobiet? Gdzie popełniono błąd? Co poszło nie tak? Na jakim etapie coś się zepsuło i kobiety poszły drogą samozapaści moralnej? Otóż zauważyłem, że kobiety uczy się, że wszystko im wolno (a nawet więcej niż wszystko!), że mają jakieś ogromne przywileje, immunitety i Bóg wie co jeszcze, z racji tego, że są kobietami. To w dużej części "zasługi" feminizmu, lewactwa i niestety również facetów... Sami popatrzcie, jak cioty (no bo chyba nie mężczyźni??) w internecie ubóstwiają kobiety, słodzą im nadmiernie, wychwalają pod niebiosa ich urodę. I to nie tylko faktycznie atrakcyjne kobiety, ale także i te nieatrakcyjne a nawet wręcz odpychające! Desperacja w chęci "zamoczenia" już totalnie przesłoniła im oczy i zdolność trzeźwego myślenia i oceniania kobiet. I tak oto nawet najbrzydsze, z najbardziej gównianym charakterem kobiety, zaczynają sobie wmawiać, że są "piękne, cudowne i seksowne". Tak, nawet takie piękności jak Marta Lempart, Dorota Wellman, albo Krystyna Pawłowicz wbijają sobie do głów, że są PIĘKNE i cudowne!!!! To już staje się groteską, bo nie wiadomo czy śmiać się czy denerwować. Rozumiem, że takie wysokie mniemanie mogą o sobie mieć laski o wyglądzie top modelek albo gwiazd porno. Ale że jakieś otyłe, paskudne, nieatrakcyjne?? Jeszcze brakuje, żeby 90-letnie babuszki zadzierały nosa i uważały się za sexowne i atrakcyjne... Zejdźcie na ziemię!
Kiedyś bodajże w programie o nauce jazdy na tvn była taka sytuacja, że dwoje kursantów o coś tam się pokłóciło. I jakaś plastikowa karyna kazała kolesiowi żeby ją przeprosił. On początkowo nie chciał, ale instruktorka go przekonała, więc to zrobił. Po chwili zaczał się domagać, aby tym razem to kursantka przeprosiła jego. Co usłyszał w odpowiedzi? Ja nie muszę przepraszać. DLaczego? Bo jestem kobietą. I jeszcze się napuszyła jak jakaś królewna. Czy widzicie do czego doprowadziło tolerowanie i pielęgnowanie takich patologii? W islamie czy hinduizmie taka kobieca bezczelność jest po prostu nie do pomyślenia. Oczywiście tam jest całkowicie przeciwna skrajność, w której kobieta za takie coś już by została pobita, uwięziona, ukamieniowana.
Kretyńska logika i absurdalne zachowania
Kobiety bardzo często robią sobie z facetów kolejne przyjaciółki do paplania. Zapomnij o spotkaniu, przecież ona "nie ma czasu". Ale ma czas godzinami dyskutować z Tobą przez telefon, pisać przez internet, aż wyczerpiecie wszystkie możliwe tematy. Ale do spotkania i tak nie dojdzie. Ile już miałem takich sytuacji...
Badoo, fb i inne gówna
One tam są dla atencji. Myślałeś, że w celu poznania kogoś? Otóż nie. Kiedyś, gdy internet raczkował, a pojawiać się zaczęły pierwsze portale randkowe, to był hit. Złota era poznawania ludzi przez internet. Wtedy wszyscy siedzieli na czatach, najczęściej na wp i na czaterii.
CDN
