Dwa główne zakresy podziału substancji, na eteryczne Jestestwo oraz masywne Istnienie dzielą się na mniejsze zakresy, światy. I tu winien jestem jedno, pewne, wyjaśnienie:
Dotychczas uważałem że jest pięć światów Jestetw stworzonych z eteru i pięć światów Istnień stworzonych z masy: razem dziesięć światów Wszystkich. Dlatego Wieloświat uznałem za Dziesięcioświat. Tymczasem, oprócz tych dziesięciu tradycyjnych światów, w międzyczasie, na naszych oczach, narodziły się dwa dodatkowe. W sumie, jest sześć światów Jestestw i sześć światów Istnień. Razem, Wszystko stanowi dwanaście światów. Wszystko jest dwunasto, a nie dziesięciośwatem.
Świadomość, która w postaci mózgownicy wyrasta z ciała żywego nieświadomego dotąd człowieka zaczyna urastać do roli odrębnego świata Wieloświata, do szóstego Istnienia. Bo choć wyrasta z nieświadomego ciała i jest z nim trwale związana, to jednak świadomość jest odrębnym światem, innym niż żywe, lecz nieświadome ciało(ciało bez mózgownicy). Świadomość, której objętością, fizyczną postacią jest mózg, stoi najwyżej w hierarchii wieloświata, tym samym Wszystkiego.
Przeciwieństwem Świata Świadomości, który zalicza się do Istnień, jest świat wirtualny, który nazwałem Znick. Znick, ponieważ, jak za dotknięciem „czarodziejskiej różdżki”, a w zasadzie przycisku myszki, lub pilota od telewizora, znika.
Jest to świat odrębny, funkcjonujący, a zaczął się od wynalezienia przez świat człowieczy telegrafu(tak to oceniam, chociaż znawcy przedmiotu mogą to zakwestionować, ponieważ zanim zadziałał telegraf, to coś musiało zaistnieć, co doprowadziło do jego stworzenia).
Jak wiadomo świat wirtualny nie posiada ani swego rozumu, ani swej świadomości, Nie jest to też świat żywego ciała, materii, ani masy, także eteru.W rzeczy samej, wirtualny, bezrozumny, bez świadomościowy świat Znick jest idealnym, stu procentowym przeciwieństwem świata świadomości, który rodzi się w świecie człowieczym. Rodzi się jako świat najpotężniejszy z wszystkich światów, choć objętościowo najmniejszy, ponieważ rodzi się w głowie Wszystkiego, czyli w jego szarych komórkach, którymi jesteśmy my, człowieczeństwo. Konkretnie, świadomość, nowy świat, rodzi się w naszych, człowieczych głowach. W głowach, w których do niedawna dominowała, jako najwyższy stopień rozwoju umysłu, wiara.
Wiara, każda, czy to świecka, czy to religijna, odchodzi powoli „w siną dal”, staje się przeżytkiem. Między innymi z powodu rozwoju świata wirtualnego, informatycznego, także świata świadomości. Światy świadomości oraz wirtualny( już informatyczny) wyprą wiarę. Wiara staje się nie do utrzymania z powodu coraz szybszego rozwoju nowego świata, młodego świata, świata rozwijającego się ostatnio błyskawicznie w człowieczeństwie, świata świadomości opartego na informacji poprzez informatyzację.
Widać jak ten świat się rozwija w mikroskali, tu, na S24, jak wielu ludzi, którzy do niedawna, jeszcze kilka lat temu, nie napisaliby nigdy żadnego tekstu, dzisiaj swobodnie zabierają głos i piszą, często nie gorsze merytorycznie i formalnie teksty, niż profesjonaliści. Widać też po przybywających ciągle na Salon 24, w dziale Nauka, nowych „młodych gniewnych” nazywanych „obalaczami”, budzących mieszane uczucia, w tym zdziwienie i zaniepokojenie u skostniałych, pewnych siebie dotąd, profesjonałów. To nowy świat wirtualny wraz z światem świadomości idą w parze, rozbudowują się , rozrastają, jak dwaj bracia bliźniacy. Przynoszą nowe możliwości, budują nowy ład w człowieczym świecie, tym samym w Wszystkim i Niczym.
Te dwa światy przynależą do Wszystkiego i Niczego: Do Wszystkiego świat świadomości, a do Niczego, świat wirtualny, czyli Znick.
Znick, ma wiele wspólnego z Niczym, z jego postacią i do postaci Niczego się zalicza. Podobnie, Świat świadomości należy do Wszystkiego: Świadomość, jest, po części, w każdym z nas, tym samym jest częścią świata cielesnego i materialnego, tym samym należy do Wszystkiego.
Fakt, że świat o substancji wirtualnej, Znick, o którym wspomniałem w wcześniejszej notce w N. Rz., nie pojawił się na rysunku przedstawiającym razem postaci Niczego oraz Wszystkiego, z dwu powodów. Pierwszy to taki, że rysunek do tej notki narysowany miałem dużo wcześniej, niż uświadomiłem sobie, istnienie tych dwu nowych światów rodzących się współcześnie, oraz, odkryłem bliźniaczy układ między nimi. Drugi, to taki, że nie wytrzymałem tempa. To znaczy, że zbyt prędko, przed uporządkowaniem stanu wiedzy o Niczym oraz Wszystkim, wyartykułowałem na blogu Tajemnicę Wszelkiego Stworzenia. To spowodowało, że „idąc za ciosem”, opublikowałem bez poprawki widok tych, największych z największych, najpotężniejszych z najpotężniejszych postaci.
Nie poczytuję sobie tego za błąd, ponieważ miałem świadomość, że publikując postać Wszystkiego, nie publikuję dwunastoświata, tylko wieloświat z jedenastoma światami. Nie zdawałem sobie sprawy, że są czytelnicy, którzy tak szczegółowo śledzą rozwój nowych doniesień o Niczym, Nicości, Nic, Wszystkim i że brak Znicku zostanie zauważony. Został zauważony, więc wyjaśniam:
Świat Znick jest częścią Niczego, nie należy do Wszystkiego; znajduje się dokładnie po przeciwległej stronie niż na rysunku znajduje się Świat Świadomości. To będzie taka mała elipsa "pod spódniczką" Wszystkiego, tam gdzie jest Brak(nie mylić z ci...ką). Proszę ją sobie tam wyobrazić, lub dorysować. Osobiście zrobię to przy najbliższej sposobności.
Pragnę przypomnieć, że na początku, kiedy zaczynałem pisać Nową Rzeczywistość, w pierwszej notce, w wstępie, informowałem szanownych czytelników, że odkrywanie Nowej Rzeczywistości będzie się działo w trakcie pisania. Że nie jest to dzieło leżące w szufladzie, w biurku, zakończone, przeczytane, sprawdzone, czekające na druk, gotowe do upublicznienia. Nie. Odkrywanie ciągle się dzieje, ciągle trwa. Ciągle są nowe odkrycia i ciągle dotychczasowe są poszerzane, poprawiane, lepiej poznawane, rysowane i opisywane. Taki jest czas, warsztat, możliwości oraz okoliczności. Stąd te różne nieścisłości, niedoskonałości, uchybienia, pewien chaos, za które najmocniej przepraszam.
N. Rz. Notka 87
