wislawus wislawus
330
BLOG

Części i Całość. Teologia

wislawus wislawus Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Tym razem popatrzmy na Niczego oraz Wszystkiego od strony kolejnej dziedziny oświaty, którą jest Teologia. Teologia zajmuje się trzema najważniejszymi z jej punktu tematami:  Bogiem, stworzeniem „Nieba i Ziemi”, czyli stworzeniem tego co jest oraz tego co istnieje, w tym, stworzeniem człowieka.

Dotychczas Teologia znajdowała się na uboczu oświaty. Nie bardzo można było objąć świadomością jej zakresu, nie można było znaleźć związku zakresu dziedziny teologicznej z substancjalnym, filozoficznym otoczeniem, że o otoczeniu fizycznym, także substancjalnym, nie wspomnę. Dlatego Teologia wypełniała tę lukę, wiarą: dogmatami, wierzeniami, religiami, kultami.  Przez to była niejednorodna, bezpodstawna, w Niczym konkretnym, czyli w Wszystkim, nie umocowana. To powodowało, że przez nauki ścisłe, te zaczynające się na genezie, poprzez geometrię, matematykę, fizykę na chemii kończąc, była nie uznawana jako dziedzina zasługująca na równorzędne traktowanie.

Odkrywając Tajemnicę Wszelkiego Stworzenia (TWS) stwierdziłem, że Niczyj Nikt z Niczego, czyli z mienia(miana, imienia) swego, stworzył Wszystko.
 Natomiast Wszystko, w Nowej Rzeczywistości definiuję jako  dwie części: 1.Jestestwo, czyli to co jest, oraz,  2. Istnienie, czyli to, co istnieje.  Odkrywając TWS oraz definiując Wszystko jako to co jest oraz co istnieje, co zostało stworzone z Niczego, dotykam spraw, tematów teologicznych, znajduję się w dziedzinie oświaty która nazywa się Teologia.

Według TWS, NIKT jest stworzycielem Wszystkiego. Wszystki pochodzi z Niczego. Wszystki, stworzony przez Niczego, z Niczego, jest kontynuatorem Niczego. Poprzez własne trwanie, rozwój i potęgę podnosząc samego siebie do coraz to wyższej potęgi(każdy kolejny świat wieloświata, to coraz to wyższa, dodatnia lub(i) ujemna potęga Wszystkiego), Wszystki podnosi do coraz to wyższej potęgi, Niczego.

Gdy twierdzę, że Nikt, to stworzyciel Wszystkiego a Wszystki to kontynuator tego stworzenia, to wchodzę w atrybuty, dotąd uważane za boskie.  Stworzenie było dotąd atrybutem boskim, atrybutem wielu, nie jednego boga, zależnie od wyznawanej wiary. Dziwne to, że bogów jest wielu i każdy inaczej stwarzał i w innym czasie, ten sam świat. Ale, nikt nie potrafił dotąd jednoznacznie tej dziwności, wyjaśnić. Każdej z religii zależało na uznaniu swojej racji jako prawdziwej i nie podważalnej. Jednak, żadna nie była na tyle przekonująca, aby wszyscy uznali ją za jedynie słuszną i prawdziwą. Każda budziła wątpliwości mimo usilnych starań hierarchii poszczególnych wyznań.

Zachodzi wobec tego teologiczne pytanie: Czy Nikt oraz Wszystki, to są bogowie?  Na to pytanie jest jedna jednoznaczna odpowiedź; Oczywiście, nie.  Nikt oraz Wszystki to nie są bogowie. Bogowie, to rodzaj człowieczeństwa stworzonego w obrębie Wszystkiego, w Jego organizmie, z Niczego. 

Nikt, oraz Wszystki są od początku bytami pierworodnymi w stosunku bogów, dlatego żaden bóg nie mógł stworzyć czegoś, zanim sam się stworzył, lub został stworzony.

Nikt, stworzyciel Wszystkiego z mienia swego, oraz Wszystki stworzony z mienia Niczego, to postaci. Nie postaci „nadprzyrodzone” w sensie:  nie objęte świadomością, nie fizyczne, nie filozoficzne, nie dziedziczne, nie podlegające prawom, zasadom, definicjom, twierdzeniom zawartym w poszczególnych dziedzinach oświaty. Odwrotnie. To postaci strukturalne, które mają swoją genezę, są geometryczne ponieważ tworzą figury geometryczne, są postaciami geometrycznymi, układami współrzędnymi; są matematyczne, ponieważ podlegają jej uwarunkowaniom, twierdzeniom; są fizyczne, ponieważ, są sumą cząsteczek fundamentalnych oraz elementarnych wchodzących z sobą w reakcje, dlatego też są chemiczne.  Jednocześnie, to postaci, których człowiek jest obrazem i podobieństwem.

Stworzyciel Nikt i stwórca Wszystki, którzy są dziełem samym w sobie, samych siebie, to Teologia obejmująca Całość  wszelkiego stworzenia w postaci Niczego oraz w postaci Wszystkiego.  Wszystki został stworzony z Niczego na obraz i podobieństwo Niczego.  Stworzenie przebiegało od początku zgodnie z wszystkimi dziedzinami oświaty, zgodnie ich zasadami i prawami, po kolei, dziedzicznie, jedno po drugim w wersji maksymalnej, a w wersji pośredniej i minimalnej także jednocześnie(równolegle).

Czy Nikt oraz Wszystki żyją? To także jedno z fundamentalnych pytań.  Oczywiście żyją. To są dwa różne przeciwstawne sobie życia, które w sumie tworzą jedną Całość. Ich życie, to ewolucja. Ich droga życiowa, to droga ewolucji Niczego, oraz Wszystkiego.

Odkrywając Niczego stworzyciela oraz Wszystkiego stwórcę, jako postaci światłe, oświecone, ale i ciemne a także przezroczyste, w postaci dziedzin oświaty oraz jako przedmioty fizyczne, matematyczne, figury geometryczne powstałe w procesie genezy, przebywające drogę ewolucji, materializuję Ich, zdejmuję ich z ołtarza, z piedestału, świątyń, jako bogów, oraz bogów jako stwórców "Nieba i Ziemi".

Bogowie to rodzaj człowieczeństwa które zamieszkiwało Ziemię przed ludźmi i przed żydami, które to boskie człowieczeństwo  opisane jest w różnego rodzaju świętych i nie świętych księgach. A opisane jest dlatego, że zarówno ludzie jak i żydzi mieli w starożytności styczność bezpośrednią z bogami którzy mieli zdecydowaną, intelektualną i fizyczną przewagę nad ludźmi i żydami. Stąd wynika bogohawalstwo, ofiary, daniny, poddaństo.  Stąd fascynacja ludzi i żydów bogami. Stąd ich ubóstwianie i wynoszenie bogów na ołtarze. Stąd też wielość, różnorodność i barwność bogów, oraz tak przeróżne postaci i ich cudowne czyny zwane cudami. Tak postrzegani i opisywani bogowie oraz ich czyny przetrwały w  mentalności, kulturze w postaci religii i wiary, do dziś mącąc nasz obraz o stworzeniu, stworzycielu i Bogu. Te przekazy są tak mocno ugruntowane i zakorzenione, że stały się wielką przeszkodą w dojściu do prawdy, tym samym stały się wielkim hamulcem w rozwoju człowieczeństwa, w rozwoju świadomości.

Wielu ludzi na całym świecie, niezależnie od religii, wiary, wyznania,  żyje dzięki krzewieniu wiary w bogów stworzycieli, opiekunów, miłośników, wybrańców ludzi i żydów.  Zdaję sobie sprawę, że dotarcie z TWS do mas, do świadomości, będzie bardzo trudne, ponieważ „prawda rodzi nienawiść”, burzy układy i rujnuje interesy zbudowane na wierze w nieprawdę, czyli  kłamstwo. Między innymi z powodu prawdy którą odkrył i głosił, zginął Jezus z Nazaretu, filozof samouk, prorok. Zgładzony został z powod  nienawiści,  strachu przed prawdą którą głosił prawdą która burzyła istniejący porządek.

Człowieczeństwo kultywując przeróżnych bogów traci olbrzymią, niewyobrażalną ilość energii na ten cel.  Rozrost obrzędów, kanonów, tradycji, trendów, zakonów, rytuałów wyrosłych na bazie bogochwalstwa, bogostrachu, bogofałszu, bogoniewiedzy  jest przeogromna i ciągle się rozwija, ciągle tworzone są nowe obrzędy, świętowania, rytuały; ciągle  buduje się nowe świątynie, wykorzystuje się nowe sposoby na przekonanie człowieczeństwa, że to ten bóg jest najlepszy, prawdziwy, a nasza wiara i religia jedynie słuszna, bo oparta na bardziej świętym, bo bezpośrednim i naszym przekazie, a my jego wybrańcami. 

Doszło już na tym tle do takich wynaturzeń jak niemożliwość zawierania związków małżeńskich i posiadanie potomstwa, co samo w sobie sprzeczne jest  z naturą.  Na tym tle rodzą się związki także naturalne, które jednak nie przysparzają cielesnej potęgi Wszystkiego, a ta jest jedną z najbardziej przez Wszystko pożądaną.

Wiara i religia służą za podstawę do nieuzasadnionego wywyższania się i poczuwania narodem wybranym, uzurpującym sobie prawo do całego świata, do podporządkowywania sobie i bezwzględnego wykorzystywania innego rodzaju człowieczeństwa, a nawet zniewalania i likwidowania innych bytów narodowych z tego świata.

Odtąd, po odkryciu TWS, cała wiara traci sens, przestaje być potrzebna. Jest jak się okazuje szkodliwa i służy niecnym, partykularnym, grupowym i indywidualnym interesom. Rodzi w świecie konflikty i bywa przyczyną wojen i motywem zbrodni.

Przede wszystkim prowadzi do ubezwłasnowolnienia mentalnego, zobojętnienia, ograniczenia samodzielnego myślenia. Często, w zależności od potrzeb, łączy się lub rozdziela religię i patriotyzm danego narodu, nacji, rasy. To umożliwia prowadzenie całego człowieczeństwa w kierunkach wybranych przez jawnych lub niejawnych przywódców religijnych, lub religijno – politycznych jak to ma miejsce w żydostwie, w kierunkach przez nich wybranych, które nie zawsze zgodne są z kierunkiem rozwoju danej społeczności, społeczeństw, narodów, a nawet całego człowieczeństwa które się wzajemnie atakuje, ogranicza, blokuje, morduje, unicestwia.

W zamian, ludzie, żydzi, człowieczeństwo otrzymują uspokojenie sumień, rozgrzeszenie, wytłumaczenie swego niecnego postępowania, błogosławieństwo, nagrody, wyniesienie na piedestały, wprowadzenie do panteonów.  TWS, te wszystkie zachowania, interesy, tłumaczenia, postępowania demaskuje.

Kolejna wojna która się szykuje między żydami a arabami(Iran), także ma, oprócz podłoża politycznego, podłoże religijne. Tego faktu nie da się ukryć, choć się o nim nie mówi. W tej wojnie zginie wielu ludzi i niewielu żydów. Jak dotąd tylko jeden sławny żyd, Ginter Grass miał odwagę i czuł potrzebę się wypowiedzieć w obronie ludzi i sumień współplemieńców, żydów. Został przez żydów jawnych i niejawnych wybanowany, został banitą w swojej ojczyźnie, został wyklęty przez żydów na całym świecie.  Ludzie, nie poparli G. Grossa zbyt mocno, choć występował także, bardzo mocno, stawiając się bardzo trudnej sytuacji, w ludzkim interesie, w ich obronie.

Tak działa wiara i religia w połączeniu z narodowym patriotyzmem, takie jest wychowanie polityczno – religijne: z jednej strony, ludzkiej,  wypranie z wszelkiej reakcji, spowolnienie, bezwład, niedowład patriotyzmu, brak chęci działania, z drugiej, żydowskiej, pełna mobilizacja, obrona swego patriotyczno – religijnego status quo, bez względu na ofiary: liczy się ich interes narodowo – religijny ponad wszelkie interesy wszystkich ludzi razem wziętych, całego pozostałego człowieczeństwa. To jest nie tylko sprzeczne z naturą. To jest wrogie Wszystkiemu. Dlatego przyszedł czas na TWS.

Z powodu TWS, wszelkie wiary, religie, wyznania w przeróżnych bogów mienią się jak czary, obrzędy, zaklęcia odprawiane przy ogniskach przez różne plemiona amerykańskich Indian do swoich bogów, europejczykom, którzy pierwsi zawitali na ich terytoria.  Odkrycie TWS w dziedzinie Teologii, to ogromny krok w cywilizacyjnym rozwoju człowieczeństwa. Choć niesie z sobą upadek wszelkich religii i w związku z tym całego „przemysłu religijnego” to jednak podnosi człowieczeństwo z kolan, do pozycji dumnej, mądrej, wyprostowanej, a nawet do pozycji stworzyciela oraz stwórcy.

Niestety, zanim dojdzie do podniesienia się ludzi z kolan i  odrzucenia "czapy" cisnącej ludzi na kolana dojdzie do wielu tragedi i straceń, jak to  miało miejsce w przypadku pierwszych chrześcijan. Pod tym względem człowieczeństwo, od tamtego czasu, niewiele mentalnie się zmieniło. Nadal jest egoistyczne, interesowne  i egoistycznie oraz interesownie broni swych zdobyczy, swych pozycji.

Człowieczeństwo powstało z Niczego i jest częścią Wszystkiego. I to częścią najbardziej rozwiniętą, posiadającą jako jedyna część, tak wysoko rozwinięty mózg, że zawarta w nim świadomość jest w stanie zrozumieć, objąć swą mądrością bezkres Niczego i zakres Wszystkiego, tym samym TWS. Dlatego świadomość TWS, w końcu zwycięży.

Dzięki temu Teologia zyska równouprawnienie  w gronie wszystkich klasycznych dziedzin oświaty, jako nie gorsza niż fizyka, matematyka, czy filozofia.  Wraz z odkryciem TWS i równouprawnieniem Teologii traci też sens podział dziedzin oświaty na ścisłe oraz humanistyczne, ponieważ stworzyciel Nikt oraz wszystkie Jego stworzenie, stwórca Wszystki, to postaci tak samo ścisłe, jak i humanistyczne. W takiej Teologii, ścisłej a jednocześnie humanistycznej, nie ma miejsca na wielu bogów stworzycieli Nieba, Ziemi i człowieka. Nie ma też miejsca na wiarę i religię jak nie ma miejsca na tradycję i kulturę. Wiara, religia, tradycja i kultura, to nie Teologia, to Socjologia.

Nikt oraz Wszystki, to stworzyciel i stwórca nie tylko Nieba, Ziemi oraz Człowieka lecz samych siebie, w całej, pełnej okazałości. To dzieło znacznie większe i potężniejsze niż to, które przypisywane jest wszystkim bogom razem wziętym.  Niebo, Ziemia oraz człowieczeństwo, to niewiele w porównaniu do samego Wszystkiego, a już łącznie z Niczym, są zupełnie nieporównywalne.  Nikt oraz Wszystko, to Całość ( całe ciało) wszelkiego i wszystkiego stworzenia.  Niebo, Ziemia, nasz Świat, nawet Wszechświat z Kosmosem, razem, to tylko niewielka, choć znacząca cząstka tej Całości.

N. Rz. Notka 89

wislawus
O mnie wislawus

PRAWDA JEST TYLKO JEDNA, DLATEGO JEST PRAWDZIWA. TAJEMNICA WSZELKIEGO STWORZENIA: NICZYJ NIKT NICZYM Z NICZEGO, CZYLI Z IMIENIA, MIENIA, MIANA SWEGO, KTÓRYMI SĄ, ON SAM, NICOŚĆ I NIC, STWORZYŁ WSZYSTKO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie