Tecumseh Tecumseh
165
BLOG

Pomniki Armii Czerwonej w Polsce

Tecumseh Tecumseh Polityka Obserwuj notkę 23
Mam już dyndający na koniuszkach palców pomysł na następną część "MwcŚ", więc będę pisał krótko. Jak nietrudno się domyślić, popieram Estonię w jej sporze z Rosją na temat usunięcia "Brązowego Żołnierza" z centrum Tallina. Parę lat temu, na wszelkie uwagi dotyczące wojny czeczeńskiej Kreml twardo odpowiadał, że "to wewnętrzna sprawa Rosji". W drugą stronę ta relacja nie działa - przeniesienie kawałka kamienia powoduje takie grubiańskie zachowanie, że aż mnie wykrzywia.

Przy okazji rozwinęła się tu i ówdzie dyskusja na temat pomników Krasnej Armii w Polsce. Między innymi pomnika "czterech śpiących" przy Dworcu Wileńskim. Moje zdanie jest następujące: choć ostateczna decyzja i tak będzie należeć do władz lokalnych, mi takie pomniki nie przeszkadzają ani nie ranią jakichkolwiek uczuć.

Znam historię i wiem, w jaki sposób Związek Radziecki "wyswabadzał" Polskę, pamiętam jego bierność podczas Powstania Warszawskiego. Jednak pomniki upamiętniają w moim przekonaniu nie tych, co stali za takimi decyzjami, ale zwykłymi, szeregowymi krasnoarmiejcami. Związek Radziecki poniósł liczebnościowo największe straty ze wszystkich państw II Wojny Światowej. Tak naprawdę to Rosjanie, Ukraińcy, Gruzini i inni nieszczęśnicy mieszkający w Kraju Rad są największymi ofiarami II Wojny Światowej. ZSRR straciło w niej 20 milionów ludzi i choć część to nieuniknione "straty wojenne", wielu ofiarom na pewno można było zapobiec, gdyby dla kadry oficerskiej liczyło się coś takiego, jak ludzkie życie. Jest to dla mnie niesprawiedliwe, że prostym ludziom, będącymi ofiarami komunistycznemu systemu, dokłada się odpowiedzialność za podłości, których nie popełnili.

Ktoś zapyta w tym momencie: "No dobrze, ale czy pomniki hitlerowców też byś zostawił?". Odpowiem krótko: nie. Bo jak by nie oceniać historii, to Armia Czerwona przyniosła nam więcej wolności, niż mieliśmy ją w Generalnej Guberni. Z całym szacunkiem dla wszystkich ofiar komunizmu w Polsce, ale gdyby tak Stalin nie poszedł na Berlin, tylko poczekał sobie, aż Europa się bardziej wykrwawi?

Nie będę płakał po pomnikach. Ale, na litość, spójrzmy na historię szerzej niż według schematu "My biedni, pokrzywdzeni, uciskani...". I zamiast narzekać na wieczny Weltschmerz cieszmy się tym, co mamy.
Tecumseh
O mnie Tecumseh

"Prawie każde pokolenie ma całkiem nowy konserwatyzm kością w gardle stający konserwatywnym ojcom." Armin Mohler "UE jest skazana na niepowodzenie, gdyż jest czymś szalonym, utopijnym projektem, pomnikiem pychy lewicowych intelektualistów." Margaret Thatcher "Często słyszymy o potrzebie wyboru między lewicą i prawicą. Chciałbym jednak zasugerować, że nie istnieje coś takiego, jak lewica i prawica. Jest tylko góra i dół. Możemy podążać w górę, w stronę naszego odwiecznego snu – wolności jednostki, powiązanej jednocześnie z prawem i porządkiem, lub w dół – w stronę totalitaryzmu. Ci, którzy chcą poświęcić naszą wolność w zamian za opiekę społeczną i bezpieczeństwo, wybrali ścieżkę wiodącą w dół." Ronald Reagan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka