Wydałem 4.90 zl i kupiłem „Do rzeczy”. Coś mnie podkusiło i spojrzałem na felieton Łysiaka na ostatniej stronie.
No i zobaczyłem ten stek bzdur o 'arabskiej wiośnie".
Przykładowo, rzekomo w czasie interwencji w Libii lotnictwo NATO zabiło 130 tys. cywilów.
A co mówią źródła?
http://en.wikipedia.org/wiki/Casualties_of_the_Libyan_civil_war
Maksymalna liczna wszystkich ofiar wojny (czyli nie tylko cywilów) to 30 000. Niektóre organizacje podają mniejsze liczby.
http://www.hrw.org/news/2012/05/14/nato-investigate-civilian-deaths-libya
The 76-page report, “Unacknowledged Deaths: Civilian Casualties in NATO’s Air Campaign in Libya,” examines in detail eight NATO air strikes inLibya that resulted in 72 civilian deaths, including 20 women and 24 children. It is based on one or more field investigations to each of the bombing sites during and after the conflict, including interviews with witnesses and local residents.
“NATO took important steps to minimize civilian casualties during the Libya campaign, but information and investigations are needed to explain why 72 civilians died,” saidFred Abrahams, special adviser at Human Rights Watch and principal author of the report. “Attacks are allowed only on military targets, and serious questions remain in some incidents about what exactly NATO forces were striking.”
(…)
Countries such as Russia that have made grossly exaggerated claims of civilian deaths from NATO air strikes during the Libyan campaign have done so without basis, Human Rights Watch said.
“The countries that have criticized NATO for so-called massive civilian casualties inLibya are trying to score political points rather than protect civilians,” Abrahams said.
http://www.amnesty.org/en/news/libya-civilian-deaths-nato-airstrikes-must-be-properly-investigated-2012-03-19
(…)NATO officials repeatedly stressed their commitment to protecting civilians. They cannot now brush aside the deaths of scores of civilians with some vague statement of regret without properly investigating these deadly incidents.”
NATO appears to have made significant efforts to minimize the risk of causing civilian casualties, including by using precision guided munitions, and in some cases by issuing prior warnings to inhabitants of the areas targeted. But this does not absolve NATO from adequately investigating the strikes which killed and injured scores of civilians and from providing reparation to the victims and their families. (…)
Amnesty International has documented 55 cases of named civilians, including 16 children and 14 women, killed in airstrikes in Tripoli, Zlitan, Majer, Sirte and Brega.”
Czyli organizacje praw człowieka mówią o 72 albo 55 cywilach.
Skąd 130 tys? Może Kaddafi to podał, może prasa rosyjska albo białoruska tak twierdzi, może jakiś bloger? Nie wiem.
NATO starało się zminimalizować straty wśród cywilów, ale nie zawsze się to udało. To straszne, ale to nie jest 130 tys. Pamiętajmy –wojska Kaddafiego zabijały demonstrantów, ostrzeliwały Misratę rakietami itd. itp. Ale o tym pan Łysiak nie powie, bo to by mu psuło jego tezę. Podobnie o masakrach w Syrii, które noszą znamiona ludobójstwa na sunnitach.
Mam pytanie do redakcji „Do Rzeczy”. Rozumiem, ze są ludzie którzy nienawidzą demokracji, praw człowieka, nienawidzą Arabów czy islamu. Rozumiem ze chca głosić swoje poglądy.
Ale czy musicie drukować wszystkie brednie?
Nie było w redakcji nikogo, kto by zwrócił uwagę choćby na te „130 tys. cywilów” zabitych przez NATO? W innym artykule piszecie o masakrach na Wybrzeżu w 1970, a tu pozwalacie na ordynarne kłamstwa nt. innych masakr, które działy się w Libii dwa lata temu czy w Syrii teraz?
Panie Łysiak, a ile osób zabiły naloty lotnictwa syryjskiego i rakiety Scud wystrzeliwane na miasta? Śmiało, proszę podać liczby… „Świecki” reżim Assada bardzo stara się ZMAKSYMALIZOWAĆ straty wśród cywilów, ale o tym Pan milczy…
Uczciwiej by było, gdyby tacy ludzie jak pan Łysiak otwarcie mówili, że popierają terrorystów jak Kaddafi czy Assad, masowe zabójstwa i państwowy terroryzm. Reżim syryjski masowo torturuje więźniów, morduje dzieci, bombarduje miasta, szkoły i szpitale. To że także Al -Kaida z nim walczy nie jest przecież żadnym usprawiedliwieniem. To tak, jakby powiedzieć, ze Hitler jest usprawiedliwiony, bo walczył ze Stalinem.
Przez publikację takich artykułów ułatwiacie zadanie terrorystom i np. władzom Rosji, Chin, które ten terroryzm popierają.
Ja akurat mniej więcej wiem, co się działo w Libii czy Syrii, ale dużo osob w Polsce nie wie i po przeczytaniu „Do Rzeczy” będzie myśleć, że NATO masowo mordowało libijskie kobiety i dzieci, a o masakrach popełnianym przez Kaddafiego czy Assada nie przeczyta.
Nie bądźcie użytecznymi idiotami Rosji, Iranu czy Chin!
