Z tego co słyszę, Rosjanie przejmują Krym. Źle to wygląda, skończy się to oderwaniem Krymu od Ukrainy albo wojną.
Teraz widać, ile warte są słowa Kremla o "niemieszaniu się w wewnętrzne sprawy Ukrainy." Prawda jest taka, że obecne wladze Rosji mają imperialistyczną mentalność i nie uznają prawa sąsiadów do swobodnego decydowania o swoim losie.
Świat musi być czujny i w razie czego przyjść Ukrainie z pomocą.
A skutkiem tych agresywnych działań Kremla moze być Ukraina w NATO, szybciej niż to się wydaje. Nikt na Ukrainie już nie uwierzy w dobre intencje Kremla. Ukraincy I Rosjanie mają wiele wspólnych cech, ale na pewno przepasć między agresywnymi, mentalnie tkwiącymi jeszcze w epoce ZSRR władzami Rosji a narodem ukraińskim będzie się powiększać.
Tak to widzę.